Obrzydliwy faul. Wyleciał z boiska po... dwóch minutach

Obrzydliwy faul. Wyleciał z boiska po... dwóch minutach
screen / UEFA
Bośnia i Hercegowina wygrała 3:1 z Rumunią, zapewniając sobie miejsce w barażach o mundial. Sytuacja rumuńskiej drużyny posypała się po tym, jak czerwoną kartkę obejrzał Denis Dragus.
Rumuni już w 17. minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Daniela Birligei. Napastnik FCSB we wzorowy sposób wykończył podanie Valentina Mihaili. Wynik ten utrzymał się do końca pierwszej połowy.
Dalsza część tekstu pod wideo
Chwilę po przerwie do głosu doszli Bośniacy, a konkretnie - Edin Dzeko. 39-letni kapitan "Zmajevich" strzelił swoją 72. bramkę w kadrze narodowej, wykazując się znakomitym instynktem strzeleckim.
W 66. minucie selekcjoner Rumunii dokonał pierwszej zmiany. Wspomnianego Birligeę zastąpił Denis Dragus, który zaliczył horrendalne wejście. Nie minęły dwie minuty od jego pojawienia się na boisku, a został autorem wyjątkowo brutalnego faulu.
Snajper tureckiego Eyupsporu chciał zawalczyć o wysoko zawieszoną piłkę z bośniackim stoperem, Nikolą Katiciem. Wyciągając wysoko nogę po futbolówkę, uderzył korkiem w twarz defensora Schalke. Sędzia nie mógł ukarać go za ten manewr inaczej niż bezpośrednią czerwoną kartką.
Bośnia i Hercegowina wykorzystała przewagę liczebną. W 78. minucie cudowną bramkę po strzale z dystansu strzelił Esmir Bajraktarević, zaś na 3:1 w samej końcówce podwyższył Haris Tabaković.
Po tym meczu Bośniacy umocnili swoją pozycję na drugim miejscu w grupie, zwiększając liczbę zdobytych punktów do 16. Do liderującej Austrii tracą zaledwie "dwa oczka". Jeżeli pokonają ją w ostatnim meczu, wywalczą bezpośredni awans na mistrzostwa świata.
Adam - Kowalczyk
Adam KowalczykDzisiaj · 09:17
Źródło: własne

Przeczytaj również