Ocenili wyczyny Kiwiora w meczu FC Porto. Nie pozostawił im wyboru
Jakub Kiwior ma za sobą kolejny, bardzo udany występ w FC Porto. Jego zespół pokonał Alvercę 3:0. Polak zebrał z kolei dobre noty.
W poniedziałek FC Porto postawiło kolejny krok w kierunku tytułu mistrza Portugalii. Drużyna prowadzona przez Francesco Farioliego pokonała Alvercę 3:0. Do siatki trafiali Borja Sainz (dublet) i Alan Varela.
Poza kadrą na to starcie znalazł się Jan Bednarek. Reprezentant Polski musiał odbyć pauzę za żółte kartki. Od początku wystąpił zatem tylko Jakub Kiwior. U jego boku znalazł się natomiast Pablo Rosario.
FC Porto nie tylko sięgnęło po triumf, ale przede wszystkim zachowało czyste konto. Spory udział przy tym wyczynie miał właśnie Polak. 25-latek zebrał bardzo dobre noty i został uznany liderem obrony.
Serwis zerozero.pt wystawił Kiwiorowi notę 7,4, co było najwyższą oceną linii defensywy. Na "6" w skali 1-10 zapracował u dziennikarzy A Bola.
- To fakt, że w 34. minucie ułatwił przeciwnikom zadanie, ale później odzyskał pozycję w starciu z Marezim. Nie miał obok siebie rodaka Jana Bednarka, z którym gra niemal z zamkniętymi oczami, jednak dobrze porozumiał się z Rosario - podsumował portugalski dziennik.
Jakub Kiwior występuje w FC Porto od sierpnia. Do tej pory zanotował 13 występów. Aż 12 razy rozpoczynał spotkanie od pierwszych minut.