Oceny po Polska - Mołdawia. Mnóstwo rozczarowania! "Trząsł się jak galareta"

Polska wygrała z Mołdawią 2:0 (1:0). Oto, jak oceniliśmy biało-czerwonych za ten występ.
Noty wystawiliśmy w skali 1-10. Wyjściowa ocena to 5.
Marcin Bułka - 6
Umówmy się - Mołdawianie kopali prosto w niego. Tym samym ważniejsze wydaje się, że Bułka nie panikował przy rozegraniu. Posyłał krótkie podania, sięgały one celu. Dobrze było też na przedpolu, nie dał pół oznaki nerwowości.
Jakub Kiwior - 5
Było w porządku. Martwi natomiast to, że Kiwior - w przeciwieństwie do wielu meczów Arsenalu - nie potrafił znaleźć się w ofensywie. Nie tylko nie podłączał się do akcji, ale też nie posyłał penetrujących podań. A przecież potrafi.
Jan Bednarek - 5
Występ bez większej historii. Miał nieco kłopotów w rozegraniu, kilka razy zbyt pospiesznie podawał piłkę. Ostatecznie jednak konsekwencji nie poniósł, ba, nie było większego zagrożenia. Jego zmiennik wypadł słabiej.
Mateusz Skrzypczak - 4
W pierwszej połowie można było doczepić się przede wszystkim dwóch zmarnowanych sytuacji bramkowych. W drugiej było gorzej. Jedno z zagrań wpadło między niego a Walukiewicza, co mogło - a właściwie powinno - zakończyć się trafieniem Mołdawian.
Nicola Zalewski - 5
Po pierwszej połowie był tragicznie niewidoczny. W drugiej odżył, ruszył, grał chaotycznie, ale bardziej przebojowo. Jedno z dośrodkowań zasługiwało na znacznie lepsze wykończenie, ale Walukiewicz z Buksą weszli sobie w paradę.
Bartosz Slisz - 5
Ze względu na gola ocena podskoczyła. Uderzenie zza pola karnego było świetne, czego nie da się powiedzieć o reszcie występu Slisza. Kilkukrotnie naprawił swoje błędy, ale też potrafił dać się nabrać na bardzo proste zwody Mołdawian.
Jakub Moder - 5
Można od niego oczekiwać znacznie więcej, ale wydaje się, że jest na czym budować. Kilka akcji Modera pokazało jakość tego zawodnika, zwłaszcza głębokie dogranie w pole karne, które powinien zamknąć Buksa.
Sebastian Szymański - 5
Rozczarowanie, ale tylko w teorii. Na tle reszty zespołu wypadł dobrze. Najlepszym momentem ofensywnego pomocnika był techniczny strzał zza pola karnego, który świetnie odbił Avram. Do tego warto pamiętać o kluczowym odbiorze przy golu Casha.
Matty Cash - 6
Wykończył akcję tak, że zazdrościć mógłby nieobecny Lewandowski. Do tego wywalczył rzut wolny, po którym szansę miał Szymański. Wiadomo, że graliśmy z Mołdawią, niemniej Cash pokazał, że umiejętnościami przerasta sporą grupę kolegów z kadry.
Kamil Grosicki - 6
Do momentu gola Casha był najlepszy na boisku. Konsekwentnie napędzał akcje, nie odstawał od znacznie młodszych kolegów. Mógł mieć dwie asysty, ale jedno z podań zmarnował Skrzypczak, drugie zaś Szymański. Istnieje zasadne podejrzenie, że jeszcze za Grosickim zatęsknimy.
Adam Buksa - 4
Uratowała go asysta. Bez niej byłby to bardzo słaby występ rosłego napastnika. Szczególnie zawiódł w drugiej połowie, gdy bardzo dobrą piłkę posłał Moder. Buksa zamiast ją zaatakować, to stanął, a jedna z nielicznych składnych akcji Polaków odeszła w zapomnienie.
Karol Świderski - 4
Wakacyjne granie, to i wakacyjne bieganie. Godzina na boisku, a jakby go w ogóle nie było.
Sebastian Walukiewicz - 3
Najsłabszy z kadrowiczów. W ataku a to przeszkadzał, a to marnował sytuacje. W obronie trząsł się jak galareta. Jego dwa błędy poskutkowały groźnymi okazjami dla gości.
Mateusz Bogusz - 4
Nieco bardziej widoczny niż Świderski, ale też bez szału. Probierz nie ma pojęcia, jak z Bogusza skorzystać i to widać w każdym spotkaniu. Nawet z Mołdawią.
Jakub Kamiński - 6
Miał przebłyski, starał się wykorzystać szansę od selekcjonera. Dzięki niemu lewa strona cały czas pozostawała aktywna, zanotował asystę, natomiast powinien mieć też Kamiński gola. W końcówce, jeszcze przy 1:0, przegrał jednak pojedynek z Avramem.
Przemysław Frankowski - 4
Wszedł, powinien dostać żółtą kartkę, nie zdołał zamknąć centry Kamińskiego. Tyle.
Krzysztof Piątek - bez oceny
Grał za krótko.