"Odhaczyłem moje marzenie". Młody napastnik z debiutem w Śląsku Wrocław, wciąż wierzy w utrzymanie

Dawid Bałdyga w niedzielę zaliczył oficjalny debiut w zespole Śląska Wrocław, ale jego drużyna przegrała 0:1 z Radomiakiem Radom. Sytuacja "Wojskowych" w tabeli PKO Ekstraklasy jest coraz trudniejsza.
Podopieczni Jacka Magiery znajdują się w strefie spadkowej PKO Ekstraklasy. Do bezpiecznej strefy tracą już cztery punkty. Do końca sezonu pozostały natomiast zaledwie cztery kolejki.
W niedzielę debiut w drużynie Śląska zaliczył Dawid Bałdyga. 20-latek w marcu trafił do klubowych rezerw. Prezentował się w nich na tyle dobrze, że zwrócił na siebie uwagę obecnego szkoleniowca ekstraklasowej drużyny.
- Kolejne moje małe marzenie, mój mały cel - debiut w ekstraklasie - odhaczony, ale nie ukrywam, że dzisiaj najważniejsze było zwycięstwo. Bardzo chcieliśmy wygrać dla Wrocławia, dla kibiców, dla całej społeczności - powiedział Bałdyga w rozmowie z oficjalną stroną Śląska.
- Czego zabrakło? Ciężko to oceniać na gorąco. My mamy wykonywać naszą pracę na boisku i nie jestem w stanie powiedzieć, czego nam zabrakło. Przegrywamy 0:1 i mamy cztery kolejki, żeby cały czas walczyć. Teraz to nasz nadrzędny cel i zrobimy wszystko, by się utrzymać w lidze - podsumował.