Skandal podczas EURO 2024. Nie miało prawa do tego dojść

Skandal podczas EURO 2024. Nie miało prawa do tego dojść
Maarten Straetemans / pressfocus
Podczas meczu reprezentacji Anglii z Serbią na EURO 2024 miała miejsca skandaliczna sytuacja w hotelu w Gelsenkirchen, gdzie zamieszkał ojciec Ivana Toneya. Mężczyzna padł ofiarą kradzieży.
Trwające EURO 2024 na razie jest dość rozczarowujące dla reprezentacji Anglii. Kadra prowadzona przez Garetha Southgate’a pokonała Serbię (1:0) oraz remisowała z Danią (1:1) oraz Słowenią (0:0).
Dalsza część tekstu pod wideo
W trakcie turnieju rozgrywanego w Niemczech angielscy piłkarze mogą liczyć na wsparcie ze strony swoich rodzin. Do Gelsenkirchen, gdzie rozgrywany był mecz z Serbią, udał się m.in. ojciec Ivana Toneya.
Podopieczni trenera Southgate’a, choć zaprezentowali się z przeciętnej strony, stanęli na wysokości zadania i rozpoczęli EURO 2024 od zwycięstwa. Gola na wagę triumfu (1:0) zdobył Jude Bellingham.
Z informacji ujawnionej przezThe Sun wynika, że w międzyczasie doszło do skandalu. Ojciec piłkarza Brentford skorzystał z usług luksusowej sieci Melia Hotel. Mężczyzna nie podejrzewał, że w trakcie pobytu na Veltins Arenie w Gelsenkirchen padnie on ofiarą kradzieży.
Po powrocie do hotelu ojciec Toneya zorientował się, że z pokoju zniknął jego drogocenny zegarek. Na ten moment nie wiadomo jednak, kto i w jaki sposób dostał się do pomieszczenia.
- Sprawa jest traktowana bardzo poważnie z racji na wysoką wartość skradzionego mienia i budzi poważne zaniepokojenie kierownictwa hotelu - przekazali przedstawiciele sieci Melia Hotel.
Portal The Sun zaznacza, że sprawa została już zgłoszona na policję, która rozpoczęła śledztwo dotyczące kradzieży.
Redakcja meczyki.pl
Piotr Sidorowicz 30 Jun · 19:05
Źródło: The Sun

Przeczytaj również