Olbrzymi błąd bramkarza i bandycki faul obrońcy Leeds. Arsenal coraz bliżej podium Premier League [WIDEO]

Olbrzymi błąd bramkarza i bandycki faul obrońcy Leeds. Arsenal coraz bliżej podium Premier League [WIDEO]
Screen z Twittera
Na niedzielne popołudnie zaplanowano kolejne mecze 36. kolejki Premier League. W Londynie Arsenal mierzył się z Leeds. Już w pierwszej połowie "Kanonierzy" zdominowali rywali, wykorzystując ich wielkie błędy. Ostatecznie wygrali 2:1
"Pawie", które rok temu były jedną z rewelacji Premier League, teraz mogą pożegnać się z najwyższą klasą rozgrywkową. Klub, w którym występuje między innymi Mateusz Klich, jest w coraz trudniejszej sytuacji.
Dalsza część tekstu pod wideo
Spotkanie z Arsenalem ułożyło się fatalnie dla gości. Już w piątej minucie "Kanonierzy" wyszli na prowadzenie, wykorzystując fatalny błąd Illana Mesliera. Golkiper Leeds w zasadzie podarował gola rywalom.
Po tym, jak piłka trafiła do niego od jednego z obrońców, źle przyjął sobie futbolówkę. Wszystko wykorzystał Eddie Nketiah, który doskoczył do bramkarza i wpakował piłkę do siatki.
Zaledwie pięć minut później było już 2:0. Tym razem akcję lewą stroną boiska przeprowadził Gabriel Martinelli, wyłożył piłkę Nketiahowi, a ten bez żadnego problemu skompletował dublet.
Dwie stracone bramki nie były jedynym problemem Leeds w pierwszej połowie. W 27. minucie z boiska wyleciał Luke Ayling, który przy linii końcowej wszedł prosto w nogi Martinellego.
Arbiter początkowo pokazał mu żółtą kartkę, lecz po analizie VAR zmienił swoją decyzję i wyrzucił zawodnika Leeds z boiska. W efekcie "Pawie" muszą radzić sobie w dziesiątkę.
Mateusz Klich nie miał w niedzielę powodów do zadowolenia - został zmieniony już w przerwie, a w pierwszej połowie zarobił żółtą kartkę. Mimo gry w osłabieniu Leeds walczyło o odrobienie strat.
W 67. minucie podopiecznym Jesse'ego Mascha udało się zdobyć bramkę kontaktową za sprawą Llorente. To było jednak za mało, aby zdobyć choćby punkt na Emirates.
Ostatecznie Arsenal wygrał 2:1 i zbliżył się do trzeciej Chelsea na zaledwie jedno "oczko". Leeds jest natomiast w strefie spadkowej, choć ma tyle samo punktów, co 17. Burnley.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik08 May 2022 · 15:17
Źródło: własne

Przeczytaj również