Olympique Marsylia. Arkadiusz Milik wzięty pod lupę przez L'Equipe. Porównano go do... Novaka Djokovicia
Dziennikarze "L'Equipe" pochylili się nad postawą Arkadiusza Milika w drużynie Olmypiqe Marsylia. Polskiemu napastnikowi poświęcono osobny artykuł. - To niezwykły zawodnik, z dużą etyką pracy i dbałością o szczegóły - napisano.
Początek Milika w ekipie z Prowansji należy do dość udanych. Snajper w dziewięciu meczach zdobył cztery bramki. Gołym okiem widać jednak, że Polakowi brakuje zrozumienia z kolegami zespołu.
27-latek ma problemy, by odnaleźć się w ustawieniu drużyny. To właśnie temu aspektowi bliżej przyjrzeli się dziennikarze "L'Equipe". Jak zauważają - Milik w niedzielnym meczu z Dijon był praktycznie poza grą. Niespodziewanie napastnika porównano do jednego z najlepszych sportowców świata.
- To niezwykły zawodnik, z dużą etyką pracy i dbałością o szczegóły niczym Novak Djoković. Jednak w niedzielę musiał przeżyć okrutny moment, gdy kładł się w swoim królewskim łożu - czytamy.
- Milik otrzymywał mało piłek od kolegów z ataku, ale mimo zmian w klubie Marsylia wciąż ma ogromny problem ze środkowymi napastnikami - podkreślono.
Dziennikarze przytoczyli też wypowiedź, jakiej udzielił Jorge Sampaoli. Opiekun OM starał się bronić swojego napastnika.
- Arek rozegrał trzy spotkania w kadrze. Dużo podróżował. Sporo od niego oczekujemy. Jest naszym ważnym graczem i ma duży wpływ na zespół. Jednak musi być większa współpraca pomiędzy napastnikiem, a naszymi pozostałymi ofensywnymi zawodnikami. Inaczej środkowy napastnik nie może się rozwinąć. Nie będzie dochodził do sytuacji - oznajmił szkoleniowiec.
Francuscy dziennikarze dochodzą do wniosku, że drużyna OM wciąż ma problem z napastnikami. Jednocześnie przewidują, iż Milik mimo słabszej postawy będzie regularnie otrzymywał szanse na grę od trenera.