Orły Nawałki zremisowały z Brazylią. Piękna akcja Polaków na oczach Ronaldinho [WIDEO]
W sobotę w Chorzowie doszło do spotkania legend z Polski i Brazylii. Padł remis 2:2, a dublet skompletował Maciej Makuszewski. 73 minuty na murawie spędził Ronaldinho.
Od pierwszych minut biało-czerwoni próbowali zdominować rywali. Na skrzydłach widać było przyspieszenie Kamila Grosickiego, Jakuba Błaszczykowskiego i Łukasza Piszczka.
Jednocześnie brakowało klarowanych sytuacji bramkowych dla Polaków. W czwartej minucie szczęścia po raz pierwszy próbował Ronaldinho, ale przeniósł on piłkę nad poprzeczką.
Polacy atakowali, ale w 28. minucie nadzieli się na kontrę rywali. Ronaldinho zagrał na lewą stronę do Santosa, a ten dośrodkował do Diego Souzy. Były napastnik Fluminense złożył się do strzału przewrotką i pokonał Artura Boruca.
Do przerwy wynik już się nie zmienił, a na początku drugiej połowy biało-czerwoni podkręcili tempo. W poprzeczkę trafił Maciej Makuszewski, a sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Sławomir Peszko.
W 65. minucie Polacy znaleźli wreszcie sposób na rywali. Paweł Brożek zagrał prostopadłe podanie do Artura Jędrzejczyka, a ten obsłużył Makuszewskiego, który trafił do siatki.
Niespełna kwadrans później Makuszewski mógł skompletować dublet, ale zatrzymał go Helton. Po chwili to Brazylia zdobyła decydującą bramkę za sprawą Andre Santosa.
Adam Nawałka robił wszystko, aby Polacy doprowadzili jeszcze do wyrównania. Na boisko wrócił choćby Grosicki. W 87. minucie do siatki trafił Makuszewski. Odgwizdano spalonego, ale powtórki pokazały, że nie było mowy o przekroczeniu przepisów. Ostatecznie gola uznano. W doliczonym czasie gry w poprzeczkę trafił jeszcze Tomasz Jodłowiec.
Po sporym zamieszaniu rozegrano jeszcze konkurs rzutów karnych. W nim lepsi byli Polacy, którzy wygrali je 4:2. Do siatki trafiali Grosicki, Makuszewski, Cionek i Wilczek, a dwie "jedenastki" obronił Gikiewicz. W Chorzowie byliśmy świadkami prawdziwego święta futbolu, nawet jeśli tempo gry dalekie było od tego, jakie na co dzień obserwujemy na światowych boiskach.