Ostre słowa hiszpańskich mediów po kolejnym remisie FC Barcelony. "Wywiesili białą flagę"

Gdy piłkarze w Hiszpanii wracali do gry po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa, broniąca tytułu mistrzowskiego FC Barcelona miała dwa punkty przewagi nad Realem Madryt. Ekipa z Katalonii trzykrotnie traciła jednak punkty, remisując z Sevillą, Celtą Vigo oraz Atletico.

"Los Blancos" pewnie kroczą natomiast od zwycięstwa do zwycięstwa. W czwartek mogą wyprzedzać odwiecznego rywala już o cztery "oczka". To bardzo duża zaliczka, biorąc pod uwagę terminarz - do końca pozostanie już tylko pięć kolejek, a Real będzie zdecydowanym faworytem w każdym spotkaniu.

Hiszpańskie media po kolejnym remisie "Blaugrany" nie pozostawiły suchej nitki na drużynie prowadzonej przez Quique Setiena. "Marca" na okładce umieściła Leo Messiego, podpisując pierwszą stronę słowami "Barca wywiesiła białą flagę".

- Setien zdobył 30 z 42 możliwych punktów w La Liga. Alarmująca była też postawa drużyny w Pucharze Króla. Jednym z powodów jego pracy w klubie był preferowany przez niego styl gry, ale również to nie przekonuje. Trener podpisał kontrakt do końca czerwca 2021 roku. Szkoleniowiec chce prowadzić zespół, lecz będzie to skomplikowane, jeśli nie wygra mistrzostwa. Oczywiście, pozostaje jeszcze Liga Mistrzów, ale nie wydaje się, by Barca prezentowała się dzisiaj na tyle dobrze, by myśleć o podboju Europy - piszą dziennikarze.

Krytyczne są także media, które od lat sympatyzują z katalońskim klubem. O utracie szans na mistrzostwo kraju pisze również "Sport", który nie wierzy już w odrobienie strat do Realu.

- Nikt teraz nie chce spoglądać w tabelę. Jeżeli Real Madryt wygra kolejne spotkanie, będzie miał cztery punkty przewagi nad obrońcami tytułu. Taka przewaga wydaje się niemożliwa do odrobienia. Słaba seria Barcelony wykoleiła ją z utorowanej drogi do mistrzostwa - czytamy.