Oto klucz do awansu Lecha. "Muszą to dźwignąć"
Lech Poznań w środę rozegra pierwszy mecz z Crveną zvezdą w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Ivan Djurdjević przekonuje, że mistrzów Polski stać na awans do kolejnej fazy rozgrywek.
Crvena zvezda to poważny rywal. Mistrzowie Serbii grali w poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Wygrali w niej dwa mecze - z VfB Stuttgart i Young Boys Berno
W Belgradzie mają apetyty na kolejny awans do klubowej elity Europy. Nie szczędzą środków na wzmocnienia - wydali na nie już blisko 11 mln euro. Za darmo, ale z sowitą pensją, ściągnęli Marco Arnautovicia. Mimo tego Djurdjević wierzy, że faworytowi może powinąć się noga.
- Lech nie jest na straconej pozycji. Po mistrzostwie klub odpowiednio się wzmocnił, teraz udało się wygrać cztery mecze z rzędu i to na pewno dodaje pewności siebie zawodnikom "Kolejorza". Piłkarze z Poznania na pewno nie będą w tym dwumeczu chłopcami do bicia, a bardzo wymagającymi rywalami dla Zvezdy - ocenił Djurdjević w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.
Były piłkarz i trener Lecha uważa, że rywalizacja rozstrzygnie się w rewanżu w Belgradzie. Według niego największym problemem dla mistrzów Polski nie będą kwestie typowo sportowe.
- Lech ma jakość piłkarską na wystarczającym poziomie, żeby wygrać ten dwumecz, ale to, co będzie musiał dźwignąć, to atmosfera stadionu Crvenej zvezdy. Atut ich własnego boiska jest olbrzymi, kibice są niesamowici i w Belgradzie na pewno będzie trudno - podkreśla Djurdjević.
- Myślę, że jeśli "Kolejorz" awansuje do 4. rundy, to siłą rozpędu zagra w Champions League - podsumował Serb.