Oto nowy ranking UEFA! Bardzo złe wieści dla Polski. Walka o raj się komplikuje

Oto nowy ranking UEFA! Bardzo złe wieści dla Polski. Walka o raj się komplikuje
Przemyslaw Szyszka / pressfocus
Dominik - Budziński
Dominik BudzińskiWczoraj · 23:08
Emocje związane z czwartkowymi meczami Ligi Konferencji i Ligi Europy już za nami. Jak po spotkaniach czterech polskich klubów, a także licznych rywalizacja naszych rywali, wygląda w tym momencie krajowy ranking UEFA? Tym razem mamy kiepskie wieści.
Zanim przejdziemy do konkretów, trochę ważnych informacji tytułem przypomnienia. Polska ostatni sezon 2024/25 zakończyła na 15. miejscu w rankingu UEFA, dzięki czemu już w kampanii 2026/27 będzie mogła wystawić w eliminacjach europejskich pucharów nie jak dotąd cztery, a już pięć zespołów. Co całkowicie przełomowe - dwa z nich powalczą w eliminacjach Ligi Mistrzów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Niedługo później, na samym starcie obecnego sezonu, zrobiło się jeszcze przyjemniej. Do pięcioletniego dorobku punktowego, który UEFA bierze pod uwagę w swoim rankingu, przestał wliczać się bardzo słaby z polskiej perspektywy sezon 2020/21. Efekt? Bez jakiejkolwiek gry przesunęliśmy się na 13. lokatę. A potem przedstawiciele PKO BP Ekstraklasy już na murawie sprawili, że apetyty mocno urosły.
Lech Poznań, Legia Warszawa, Jagiellonia Białystok i Raków Częstochowa w komplecie zameldowały się w fazie ligowej Ligi Konferencji. Wcześniej, choć nie ustrzegły się wpadek w eliminacjach, zdobyły dla Polski naprawdę bardzo wiele punktów. Swoje, w różnym stopniu, zaczęły też robić na starcie zasadniczej fazy rywalizacji.
Dziś Polska realnie walczy zatem o to, by zakończyć sezon w TOP10 rankingu. Zajmuje co prawda 12. lokatę, ale ma szanse na to, by do końca bieżących rozgrywek przesunąć się jeszcze przynajmniej o dwie pozycje w górę. Jeśli ten cel zrealizuje, dwa sezony później będzie mogła wystawić mistrza kraju od razu w Lidze Mistrzów! Bez konieczności rywalizacji w eliminacjach. W nich zagra z kolei w takim przypadku wicemistrz Polski.
Przed startem pucharowych zmagań w tym tygodniu Piotr Klimek, znany z takich wyliczeń, szansę na TOP10 szacował w naszym przypadku na 61%. Czekamy na aktualizację danych, ale możemy założyć, że dziś sytuacja niestety się skomplikowała.
Przypomnijmy, jakie benefity łączą się z poszczególnymi pozycjami w rankingu na koniec sezonu. Skorzystać można z nich potem oczywiście dopiero dwa sezony później, a więc w tym przypadku podczas rozgrywek 2027/28.
  • 13. lub 14. - mistrz Polski wchodzi do gry dopiero w ostatniej, czwartej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Jeśli w niej odpadnie, gra w fazie ligowej Ligi Europy. O awans do Champions walczy wówczas oczywiście także wicemistrz, a łącznie wystawiamy w pucharach pięć zespołów,
  • 11. lub 12. - poza plusami opisanymi powyżej, to także dwa zespoły w eliminacjach Ligi Europy, spośród których jeden (zwycięzca Pucharu Polski lub trzeci zespół Ekstraklasy) zaczyna zmagania w ostatniej rundzie eliminacyjnej. Ma on wówczas pewną minimum fazę ligową Ligi Konferencji.
Polska miejsce w TOP14 ma już pewne. W TOP12 praktycznie (na ponad 99%) też. Jest więc w znakomitej sytuacji, ale nadal ma o co grać. Realnie - o wspomnianą już dziesiątą pozycję. Ona daje nie tylko opisane “plusy” związane z Ligą Mistrzów, ale ponadto te wymienione przy lokatach 11-12. Rywalizacja toczy się między Turcją (faworyt do dziewiątej lokaty), Polską, Czechami i Grecją.
Warto zatem walczyć o każdy wynik i każdy punkt. W jaki sposób? Najlepiej na tym etapie rozgrywek po prostu wygrywać mecze, bo każdy pojedynczy triumf daje dwa punkty. Remis natomiast - jeden. Potem zgromadzony dorobek należy podzielić jeszcze przez liczbę drużyn, które reprezentują kraj w danym sezonie europejskich pucharów i ich eliminacji. U nas zatem przez cztery, natomiast u rywalizujących z nami Czechów czy Greków - na pięć.

Polska kiepsko, rywale solidnie

To był dla Polski wieczór rozczarowujący. Przegrała Legia (1:2 z Celje), rzutem na taśmę - mimo prowadzenia 2:0 - z Rayo Vallecano przegrał też Lech (2:3). Jagiellonia natomiast okropnie męczyła się z macedońską Shkendiją, wyrywając remis dopiero w ostatniej akcji meczu (1:1). Najwięcej miłych słów należy się zatem Rakowowi Częstochowa, który w Pradze zatrzymał mocną Spartę (0:0). Łącznie przedstawiciele Ekstraklasy zainkasowali dziś dla Polski 0,500 punktu do rankingu. Rywale spisali się lepiej.
Dziewiąta w rankingu Turcja, która tylko w teorii może jeszcze wypaść poza TOP10, zaprezentowała się nieźle. Samsunspor w Lidze Konferencji pewnie pokonał Hamrun (3:0), z kolei szczebel wyżej, w Lidze Europy, Fenerbahce zremisowało na wyjeździe z Viktorią Pilzno (0:0). Dało to Turkom kolejne 0,600 punktu. Warto odnotować, że w środę pewny triumf w Lidze Mistrzów odniosło też Galatasaray.
Z dużo większą uwagą patrzyliśmy na poczynania Czechów, bo to z nimi bezpośrednio walczymy o dziesiąte miejsce. Wspominaliśmy już, że Sparta zremisowała z Rakowem. Ważne punkty naszym południowym sąsiadom dała natomiast Sigma Ołomuniec, lepsza od armańskiego Noah (2:1). Viktoria Pilzno w Lidze Europy remisem zakończyła zaś starcie z Fenerbahce (0:0). Czesi zainkasowali więc 0,800 punktu. Wcześniej Slavia w meczu Ligi Mistrzów nie miała szans z Arsenalem (0:3).
11. w stawce Grecja póki co jest jeszcze przed Polską, ale wydaje się, że w dłuższej perspektywie może (powinno) dojść tu do zamiany miejsc. Jak natomiast Helladzie poszło tym razem? Nie zawiódł Panathinaikos, który w delegacji pokonał Malmoe (1:0), ale kibiców mocno rozczarował AEK, bo tak trzeba określić jego domowy remis z Shamrock Rovers (1:1). Kilka godzin później zwycięstwo odniósł też PAOK, wyraźnie lepszy od Young Boys Berno (4:0). Grecy dopisali zatem do dorobku jeden punkt. Ponadto we wtorek Olympiakos zremisował na arenie Champions League z PSV (1:1).
13. Norwegia i 14. Dania mają tylko matematyczne, bardzo niewielkie szanse, by zakończyć sezon nad Polską. Z kronikarskiego obowiązku wspomnijmy jednak, jak spisali się przedstawiciele tych krajów. Norweskie Brann zremisowało z Bologną 0:0 (0,200 punktu), z kolei duńskie Midtjylland pokonało Celtic (3:1), dokładając do krajowego rankingu 0,500 punktu.

Aktualny ranking UEFA [6.11. godz. 23.00]

  • 9. Turcja - 47,000 (+0,600 punktu)
  • 10. Czechy - 43,100 (+0,800)
  • 11. Grecja - 40,312 (+1,000)
  • 12. Polska - 38,875 (+0,500)
  • 13. Norwegia - 38,187 (+0,200)
  • 14. Dania - 37,481 (+0,500)
Ranking UEFA
rankinguefa.pl

Przeczytaj również