Pachnie sensacją w Anglii. Everton zgłosił się po napastnika
Liam Delap to jeden z najbardziej rozchwytywanych zawodników spośród spadkowiczów Premier League. Według The Times rosły napastnik może skończyć w Evertonie.
Ipswich Town z hukiem spadło do Championship. Nie ulega jednak wątpliwości, że nie każdy zawodnik tej drużyny będzie kontynuował swoją karierę w drugiej lidze.
Jednym z nich jest Liam Delap. Anglik zaprezentował się dobrze, chociaż cała drużyna zawodziła. 22-latek wystąpił w 36 spotkaniach, zdobył 12 bramek i dorzucił dwie asysty.
Młodego piłkarza łączono już z Chelsea i Manchesterem United, to te dwa kluby uważano za faworytów wyścigu. Teraz do gry włączył się też trzeci kandydat, który jest zdeterminowany.
Chodzi oczywiście o Everton. Przedstawiciele "The Toffees" spotkali się z Delapem i przedstawili mu pomysł na niego, a także wizję dalszego rozwoju zespołu. W rozmowach uczestniczył sam David Moyes.
Należy przy tym dodać, że klub z Liverpoolu nie będzie miał większych problemów z wyłożeniem oczekiwanych pieniędzy. Klauzula odstępnego w kontrakcie gracza Ipswich Town wynosi 30 milionów funtów. Fabrizio Romano dodał, że Everton jest przy tym w stanie zaproponować zawodnikowi bardzo atrakcyjne wynagrodzenie.
Decyzja w sprawie przyszłości Delapa jeszcze nie zapadła. Nie ulega wątpliwości, że w ekipie "The Toffees" Anglik od samego początku pełniłby ważną rolę. W Chelsea i Manchesterze United musiałby rywalizować.