Papszun rozbroił po meczu Rakowa. "Piwko jest, kurde" [WIDEO]
![Papszun rozbroił po meczu Rakowa. "Piwko jest, kurde" [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/original/599/69084afd5c63a.jpg)
Raków Częstochowa pokonał Jagiellonię Białystok (2:1) w PKO BP Ekstraklasie. Wygląda na to, że atmosfera panująca w drużynie dopisuje. W pewnej chwili Marek Papszun złapał nawet za piwo.
Ależ to był mecz! Raków Częstochowa stanął na wysokości zadania i pokonał Jagiellonię Białystok (2:1) w hicie PKO BP Ekstraklasy. Na listę strzelców wpisywali się Oskar Repka (dwukrotnie) i Afimico Pululu.
Spotkanie rozgrywane na obiekcie "Dumy Podlasia" przebiegło pod znakiem zamieszania. Po przerwie kibice gospodarzy wywiesili transparent uderzający w Bartosza Frankowskiego. Tydzień temu popełnił błąd w meczu Jagiellonii z Górnikiem Zabrze (1:2), co miało wpływ na wynik.
Paweł Raczkowski, który prowadził niedzielne starcie Jagiellonii z Rakowem, nie czekał długo i zaraz po zauważeniu transparentu przerwał mecz. Po 15 minutach podjęto decyzję o kontynuowania starcia.
Trzy punkty zdobyte przez Raków sprawiły, że atmosfera panująca w drużynie zaczęła dopisywać. Tuż po ostatnim gwizdku pokazał to Marek Papszun. Na konferencji prasowej trener gości złapał za piwo.
- Piwo jest, kurde. Ktoś pił kiedyś? To też widać o postępie. Ja już swoje wypiłem, tak więc dla mnie nie ma potrzeby - rzucił Papszun.
Trzy punkty zdobyte przez Raków poprawiły sytuację tego zespołu w tabeli. Po rozegraniu 13 kolejek zespół z Częstochowy zajmuje siódmą pozycję. Mimo dwóch porażek z rzędu druga jest zaś Jagiellonia.