Papszun zaskoczył. Taki ma wpływ na transfery Rakowa

Papszun zaskoczył. Taki ma wpływ na transfery Rakowa
Mateusz Sobczak / pressfocus
Raków Częstochowa nie zamknął jeszcze kadry na sezon 2025/26. W zaskakujący sposób o swoim udziale w procesie transferowym wypowiedział się Marek Papszun.
Raków pozyskał już kilku zawodników. W wygranym meczu z GKS-em Katowice (1:0) od pierwszej minuty zagrali m.in. nowi w drużynie Oskar Repka i Karol Struski.
Dalsza część tekstu pod wideo
W Częstochowie wciąż pracują nad dokonaniem kolejnych wzmocnień. Jednym z kandydatów jest Peter Barath, który spędził w Rakowie ostatnie półtora roku, ale po zakończeniu poprzedniego sezonu wrócił do Ferencvarosu. Trwają rozmowy w sprawie wykupienia go z mistrza Węgier.
Co o potencjalnych wzmocnieniach Rakowa ma do powiedzenia Papszun? Okazuje się, że niewiele. Trener Rakowa twierdzi, że nie uczestniczy w procesie transferowym.
- Nie jestem bezpośrednio zaangażowany w proces transferowy i przyznam, że nie wiem, co się wydarzy. Sytuacja jest dynamiczna, ale my musimy zająć się zespołem i codzienną pracą. Nie mam na to czasu, zarządzam grupą ponad 50 ludzi - tłumaczył trener Rakowa.
- Takie jest wyobrażenie wśród wielu dziennikarzy, że Papszun ściąga zawodników do Rakowa. Papszun nie jest dyrektorem sportowym, pracuje nad tym dział skautingu. Mnóstwo ludzi jest w ten proces zaangażowanych, ja aktualnie najmniej - podsumował Papszun.
Raków kolejny mecz rozegra już w czwartek. Jego rywalem w eliminacjach do Ligi Konferencji będzie słowacka Żylina.
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz WlaźlakDzisiaj · 08:38
Źródło: przegladsportowy.onet.pl

Przeczytaj również