Papszun ze zgodą na transfer do Legii! Została ostatnia prosta. Są warunki do spełnienia [NASZ NEWS]
Marek Papszun dostał zielone światło od Rakowa na odejście do Legii. Są jednak warunki, które klub z Warszawy musi spełnić.
- Legia chce, bym był jej trenerem, a ja chcę być trenerem Legii - powiedział pod koniec listopada Marek Papszun. Od tych słów szkoleniowca Rakowa minęły dwa tygodnie, a 51-latek wciąż prowadzi drużynę z Częstochowy.
Wszystko wskazuje jednak na to, że wkrótce kluby dojdą do porozumienia. Michał Świerczewski dał zielone światło na odejście Marka Papszuna do Legii Warszawa. Jest ono warunkowe - uzależnione od wpłacenia kwoty odstępnego i dodatkowych warunków (jak rozumiemy - bonusów wynikowych), które są jeszcze negocjowane. Rozmowy pomiędzy Rakowem i Legią są już jednak na ostatniej prostej.
Kwota odstępnego? Według naszej wiedzy nie jest ona wygórowana, bo Raków zabezpieczył już swoje interesy, czyli uzgodnił warunki pozyskania następcy - Łukasza Tomczyka. Ma ona oscylować na poziomie kilkuset tysięcy złotych, czyli zwrot poniesionych kosztów za wykupienie Tomczyka i jego sztabu z Polonii Bytom.
Agent Papszuna był w poniedziałek w Warszawie na rozmowach. Negocjacje zmierzają ku końcowi, ale nic już nie spowoduje, że Papszun odejdzie szybciej niż po ostatnim meczu Rakowa w 2025 roku. Potwierdził to zresztą Piotr Obidziński na spotkaniu prezesów Ekstraklasy w Jachrance, na którym notabene zabrakło Dariusza Mioduskiego, który ma być na meczu z Noah w Lidze Konferencji. Klub reprezentował za niego Marcin Herra.
- Marek Papszun poprowadzi Raków Częstochowa w trzech ostatnich meczach w tym roku - powiedział na oficjalnym kanale Ekstraklasy Obidziński.
Można domniemywać, że zapowiadane przez Marka Papszuna oświadczenie nie ukazało się, bo i tak nic w tym momencie nie zmieniłoby w sytuacji trenera, a jedynie mogłoby pogorszyć stan negocjacji.
- Papszun będzie w Legii na 99,9 procent - mówią nam w Legii. To już więc tylko kwestia formalności i nad Warszawą uniesie się biały dym.
Więcej o Marku Papszunie w "Z tego, co słyszę" na kanale Meczyki:
