Pep Guardiola skrytykował piłkarzy Manchesteru City. Pojechał po nazwiskach

Pep Guardiola skrytykował piłkarzy Manchesteru City. Pojechał po nazwiskach
Ryan Crockett/News Images / Press Focus
Manchester City niespodziewanie przegrał z Wolverhampton 1:2. Pep Guardiola po meczu nie krył się z pretensjami do swoich piłkarzy.
Hiszpan z powodu zawieszenia nie mógł zasiąść na ławce rezerwowych swojej drużyny. Mecz oglądał z wysokości trybun. Nie miał dobrego zdania o grze mistrzów Anglii.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Nie wykonaliśmy odpowiednio naszej pracy. Powinniśmy atakować w bardziej płynny sposób. Z tego powodu mieliśmy problem w fazach przejściowych - komentował Guardiola.
- Gdy przeciwnik broni się tak dobrze, to Mateo Kovacić czy Ruben Dias muszą naciskać na środkowych obrońców. Nie robili tego. Dlatego było nam trudno - dodał Hiszpan.
Trener mistrzów Anglii nie był zadowolony także z gry Matheusa Nunesa, który jeszcze niedawno był piłkarzem Wolverhampton. Przeciwko swojemu byłemu klubowi grał tylko w pierwszej połowie. Potem wszedł za niego Oscar Bobb.
- Potrzebowałem więcej dynamiki, gry w małych przestrzeniach. Oscar naprawdę dobrze znajduje na boisku tych, którzy są kreatywni - tłumaczył Guardiola.
Hiszpan bronił za to Erlinga Haalanda. Norweg został wyłączony z gry przez obrońców rywali. Przez cały mecz oddał tylko jeden strzał.
- Nie gra się łatwo, gdy ma się wokół siebie trzech zawodników - tłumaczył swojego napastnika Guardiola.
Manchester City mimo porażki i tak prowadzi w tabeli Premier League. Ma punkt przewagi nad Tottenhamem i Arsenalem.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski01 Oct 2023 · 08:52
Źródło: Daily Mail

Przeczytaj również