Zepsuty powrót De Bruyne, City bez litości dla Napoli

Manchester City ograł Napoli 2:0 w pierwszej kolejce fazy ligowej Ligi Mistrzów. Przebieg gry ustawiła czerwona kartka. Nieudany powrót na Etihad Stadium zaliczył Kevin De Bruyne.
Rywalizację zapowiadano jako bogatą w podteksty. W składzie Napoli znaleźli się bowiem gracze z przeszłością w Manchesterze United (Scott McTominay i Rasmus Hojlund) i Manchesterze City (Kevin De Bruyne).
Tego ostatniego widzowie powitali z dużą klasą (więcej TUTAJ). Już po kilkunastu minutach nie było mu jednak do śmiechu. Za ewidentny faul na Erlingu Haalandzie z boiska wyleciał Giovanni Di Lorenzo.
Sędziemu w tej sytuacji wydatnie pomogła wideoweryfikacja. Trener Antonio Conte zareagował, dokonując szybkiej korekty. Bez żadnych sentymentów ściągnął De Bruyne i wprowadził za niego Mathiasa Oliveirę.
Przed przerwą Manchester City, pomimo gry w przewadze, nie zdołał jednak wykreować sobie zbyt dużej liczby sytuacji. Erling Haaland uderzył ponad poprzeczką, a strzał Josko Gvardiola obronił Milinković-Savić.
Po wznowieniu wciąż utrzymywał się bezbramkowy remis. W końcu w 56. minucie wynik otworzył Haaland, który umieścił piłkę w siatce głową po długiej wymianie podań i pięknej asyście Fodena.
W poszukiwaniu kolejnych goli trener Pep Guardiola również zdecydował się na roszady. W 65. minucie było już 2:0. Po podaniu Reijndersa Doku przeprowadził błyskotliwą solową akcję i trafił do siatki.
W końcówce Napoli skupiło się już jedynie na ograniczaniu strat, nie dążąc do kontaktowego trafienia. Skończyło się 2:0. Manchester City plasuje się na 10. pozycji w fazie ligowej LM, a Napoli zajmuje 30. lokatę.