Piast Gliwice. Waldemar Fornalik zmartwiony przed meczem z Cracovią. "Każdy element musi ulec poprawie"

Piast Gliwice ma za sobą fatalny start w PKO Ekstraklasie. Trzecia drużyna poprzedniego sezonu w sześciu meczach zdobyła tylko jeden punkt. Nic dziwnego, że Waldemar Fornalik nie tryska optymizmem przed spotkaniem z Cracovią.
Sytuacja Piasta Gliwice nie jest łatwa. Słabe wyniki na krajowym podwórku, kontuzje i zakażenia koronawirusem. To wszystko sprawia, że Waldemar Fornalik ma na głowie sporo problemów. Szkoleniowiec zachowuje dużą ostrożność przed meczem z Cracovią, lecz wierzy w korzystny rezultat.
- Spożytkowaliśmy ten czas najlepiej, jak tylko mogliśmy. Na pewno jednak nie ubywa problemów, ponieważ doszli zawodnicy, których wynik testów na koronawirusa był pozytywny - powiedział Fornalik.
- Każdy element musi ulec poprawie. Nieskuteczność była jednym z pierwszych punktów, która była naszą zmorą. Natomiast kiedy zaczęliśmy strzelać gole, mam tu na myśli spotkanie ze Stalą Mielec, to wówczas bramki straciliśmy. Dlatego tu proporcje są ważne i pracujemy nad tym, by były one prawidłowe - zapewnił.
- Cały czas analizujemy to, co się dzieje. Bierzemy pod uwagę wszystko, co się wydarzyło. Był to czas bardzo intensywny. Nie zapominajmy o tym, bo to były podróże, mecze i niewiele czasu było na odnowę oraz regenerację. Myślę, że ten ostatni okres pozwolił drużynie przede wszystkim się zregenerować i popracować tak, aby dyspozycja na najbliższe spotkanie była bardzo dobra - dodał.
- Mamy kilku nieobecnych, ale nie wymienię ich z nazwisk. Ta kadra posiada swój potencjał i określoną wartość, jeżeli wszyscy są zdrowi, bo to jest bardzo ważne. W momencie, kiedy wszyscy są do dyspozycji, mamy duże możliwości. Możemy dostosować i wybrać czy zagrać czwórką w defensywie czy też trójką, ale do tego musi być spełniony jeden warunek - wszyscy muszą być zdrowi - stwierdził.
- Cracovia od kilku sezonów jest bardzo mocnym zespołem, o określonej jakości i który zdobywa trofea. Puchar Polski oraz Superpuchar ma swoja wymowę, ale my patrzymy na tę drużynę przez pryzmat umiejętności i potencjału tym bardziej, że zagra u siebie, dlatego nie będzie to łatwe zadanie - zakończył.