Piłkarz Bayernu Monachium myśli o odejściu z klubu. Letni transfer coraz bardziej prawdopodobny
Coraz więcej wskazuje na to, że Benjamin Pavard rozgrywa właśnie ostatni sezon w Bayernie Monachium. Nowe informacje nt. obrońcy przedstawia portal "Sport1.de".
Reprezentant Francji nie potrafił ukryć frustracji tym, że ostatnio nie ma miejsca w wyjściowej jedenastce. W sobotę jako pierwszy opuścił stadion po meczu z Mainz, w niedzielę sytuacja powtórzyła się na treningu. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Jak donoszą dziennikarze "Sport1.de" złość piłkarza nie wynika jednak tylko z tego, że dwa ostatnie mecze zaczynał na ławce rezerwowych. Problem jest znacznie głębszy.
Pavard chciałby bowiem na stałe grać na pozycji stopera. Właśnie z tego względu poważnie rozważał letnie odejście z klubu, gdy mistrzowie Niemiec kupili Matthijsa de Ligta.
Początkowo Bayern nie był przeciwny takiemu rozwiązaniu, a nawet oferował Francuza Atletico Madryt. Wszystko zmieniło się przez Juliana Nagelsmanna, który publicznie wziął w obronę zawodnika i zapobiegł transferowi.
Po pierwszych meczach sezonu Pavard był usatysfakcjonowany, bo grał regularnie. Z biegiem czasu coraz mocniejszą pozycję w drużynie zaczął jednak zyskiwać Noussair Mazraoui.
To sprawiło, że przyszłość Francuza znów stanęła pod znakiem zapytania. Piłkarz poważnie myśli o transferze. Nie zamierza przedłużać kontraktu, który jest ważny do 2024 roku. Do tej pory Bayern nie podjął zresztą żadnych rozmów w tej sprawie.