Piłkarz Chelsea zatrzymany przez policję. Teraz ma spore problemy
Londyńska Chelsea w czwartek zmierzy się z Legią w meczu ćwierćfinałowym Ligi Konferencji. Brytyjskie media tuż przed meczem ujawniły problemy Moisesa Caicedo.
Pomocnik "The Blues" w ostatnim czasie prezentuje znakomitą formę. W samych superlatywach wypowiadał się o nim Enzo Maresca, chwaląc go po niedawnych występach.
Niewykluczone, że Ekwadorczyka będzie można zobaczyć także w czwartek przy Łazienkowskiej. Jednocześnie pomocnik ma jednak problemy pozaboiskowe.
O szczegółach informują dziennikarze The Sun i Daily Mail. Według ich informacji w ubiegły piątek, 4 kwietnia, Caicedo został zatrzymany przez londyńską policję.
Wszystko działo się w okolicach ośrodka treningowego Chelsea. Okazało się, że pomocnik nie ma ważnego prawa jazdy, które pozwalałoby mu prowadzić auto w Wielkiej Brytanii.
Tamtejsze przepisy stanowią, że osoba, która wyrobiła dokument w innym kraju, może prowadzić auto na Wyspach przez 12 miesięcy. Po tym czasie musi złożyć wniosek o brytyjskie prawo jasny i przejść tamtejszy egzamin.
Audi RSQ8, którym poruszał się Caicedo, zostało na razie skonfiskowane przez policję. Wartość samochodu to około 160 tysięcy funtów.