Piłkarz krzyżuje szyki Amorimowi. Odrzucił lukratywną ofertę
Ruben Amorim liczył na szybkie odejście Alejandro Garnacho z Manchesteru United. Zawodnik nie przyjął jednak intratnej propozycji.
W ostatnich tygodniach właściciel Jim Ratcliffe i trener Ruben Amorim wprowadzili nowe porządki na Old Trafford. Zwieńczeniem tych działań ma być letnie okno transferowe.
Klub chciałby się teraz pozbyć ostatnich przebrzmiałych gwiazd i nabyć graczy mających docelowo stanowić o sile ekipy. Dzięki temu ma też odzyskać równowagę finansową.
Mowa o Antonym, Alejandro Garnacho, Marcusie Rashfordzie oraz Jadonie Sancho. Ich sprzedawanie, podobnie jak kupowanie, nie idzie jednak zgodnie z planem, o czym informuje Fabrizio Romano.
Według informacji dziennikarza Garnacho odrzucił ofertę Al-Nassr. Ekipa, poszukująca następcy Sadio Mane, dawała znać graczowi, że jest nim poważnie zainteresowana. Z transferu jednak nici.
Zostanie w Europie ma być dla 21-letniego Argentyńczyka ważniejsze od gry z Cristiano Ronaldo. Tym bardziej, że w narodowych barwach występuje przecież z Leo Messim.
Zdaniem Mundo Deportivo podobnie miał postąpić Marcus Rashford. On jednak widzi siebie poza Old Trafford. Czeka na ruch Barcelony, która chyba nie pozyska Luisa Diaza.
O Garnacho, na fali sukcesu ubiegłorocznego transferu Scotta McTominaya, zabiega także Napoli. Sam gracz jest wyceniany przez portal Transfermarkt na 45 milionów euro.