Piłkarz Legii Warszawa ostro o postawie zespołu. "Mieliśmy bić się o mistrzostwo, a była katastrofa"

Piłkarz Legii Warszawa ostro o postawie zespołu. "Mieliśmy bić się o mistrzostwo, a była katastrofa"
Wojciech Dobrzynski / Legionisci.com / Press Focus
Legia Warszawa jest skupiona na zapewnieniu sobie miejsca w przyszłym sezonie Ekstraklasy. Postawa stołecznego klubu rozczarowuje nie tylko kibiców, ale także piłkarzy. Dobrze obrazuje to wywiad, którego Mattias Johansson udzielił "Przeglądowi Sportowemu".
"Wojskowi" przyzwyczaili swoich fanów do regularnej walki o najwyższe cele w Polsce. Bieżący sezon jest dla Legii Warszawa trudnym doświadczeniem - klub musi walczyć o utrzymanie w Ekstraklasie i niczego nie jest pewien.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na ten moment stołeczna drużyna zajmuje jedenaste miejsce, ale nad strefą spadkową ma tylko siedem punktów przewagi. Do liderującego Rakowa Częstochowa traci natomiast 20 "oczek". Jedyną szansą dla Legii pozostaje zatem Puchar Polski, gdzie awansowała już do półfinału.
Takie wyniki "Wojskowych" są rozczarowaniem nie tylko dla kibiców, ale też poszczególnych zawodników. Na ten temat wypowiedział się między innymi Mattias Johansson, który porozmawiał z "Przeglądem Sportowym".
- Oczywiście nie przychodziłem tu z myślami, że będę walczył o utrzymanie. Mieliśmy bić się o mistrzostwo, taką presję akurat lubię. W Europie szło nam nieźle, ale w lidze to była katastrofa. Słyszałem, że rok wcześniej to samo spotkało Lecha. Nie dawaliśmy sobie rady na kilku frontach, ale nie powinniśmy aż tak bardzo zawalić sprawy w ekstraklasie - powiedział Szwed.
- Ja tu przyszedłem tu wygrać ligę i z żadnego innego miejsca niż pierwsze nie będę zadowolony. Wiadomo, że w tym sezonie to już niemożliwe, ale chcemy wygrać każdy kolejny mecz, po drodze Puchar Polski, a spekulacje, do którego miejsca to wystarczy, zostawiam dziennikarzom i ekspertom - dodał.
Mattias Johansson przyznał również, że początek bieżącego sezonu nie był w jego wykonaniu udany. Obrońca zdaje sobie sprawę z swojej ówczesnej słabej formy fizycznej.
- Teraz myślę o teraźniejszości i przyszłości. Wiem, co zrobiłem, a czego nie zrobiłem, co się działo i co się nie wydarzyło. Czuję, iż w pierwszych pięciu, sześciu miesiącach w Legii grałem na 20 procent możliwości. Wychodziłem na mecze w pucharach, w lidze zadebiutowałem dopiero w październiku, bo nie byłem gotowy na granie co trzy dni - wyznał.
W następnym ligowym meczu Legia Warszawa zagra z Rakowem Częstochowa. Start spotkania zaplanowano na najbliższą sobotę o 15:00.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk18 Mar 2022 · 11:10
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również