Piłkarz Realu Madryt będzie miał własną akademię. I to gdzie

Eduardo Camavinga wydał ważne ogłoszenie. Pomocnik Realu Madryt otrzymał zgodę od Ministerstwa Młodzieży i Sportu w Angoli na finalizację projektu ukończenia akademii piłkarskiej.
Jeszcze we wrześniu dość głośno było o Aurelienie Tchouamenim, który otworzył własny stadion we francuskim miasteczku Artigues (więcej przeczytacie TUTAJ). O krok dalej poszedł jego młodszy kolega z klubu i reprezentacji, Eduardo Camavinga.
23 grudnia pomocnik przyjechał do Angoli, składając wizytę tamtejszemu Ministerstwu Młodzieży i Sportu. Przedstawił jego władzom kilka ciekawych projektów, obejmujących między innymi założenie własnej akademii piłkarskiej.
Co ciekawe, wśród pozostałych pomysłów pomocnika Realu Madryt są także inicjatywy w szeroko pojętym sektorze edukacji, w tym chociażby budowa szkół. W czwartek zawodnik otrzymał "zielone światło" od sekretarza stanu Paulo Madeiry na realizację planowanych działań.
- Postanowiłem założyć tutaj akademię piłkarską i szkołę dla młodzieży, aby odwdzięczyć się mojemu krajowi za to, co mi dał. To dla mnie wielka radość. Moi rodzice są bardzo dumni. Cieszę się również, że wróciłem do kraju i mam możliwość przyczynienia się do jego rozwoju - przyznał na łamach AngoSport Magazine.
Camavingę z Angolą łączy szczególna więź. To właśnie w tym kraju spędził pierwsze kilka miesięcy życia po tym, jak jego rodzice wyemigrowali z Republiki Konga podczas wojny domowej.
Sam zawodnik przyznał niedawno, że mocno kibicuje reprezentacji Angoli w trwającej edycji Pucharu Narodów Afryki. Mimo że "Czarne Antylopy" zaczęły swoją przygodę na turnieju od porażki z Republiką Południowej Afryki (1:2), to wciąż nie są bez szans na wyjście z grupy. 26 grudnia zagrają z Zimbabwe, zaś trzy dni później zakończą rywalizację w fazie grupowej meczem z Egiptem.