Piłkarz Realu Madryt przeprosił klub i kibiców. "Nie zachowałem się właściwie"
Real Madryt awansował wczoraj do ćwierćfinału Pucharu Króla. W trakcie wygranego spotkania z Villarrealem pewne kontrowersje wzbudził Aurelien Tchouameni.
Francuz od początku roku jest kontuzjowany. Z powodu problemów zdrowotnych nie poleciał do Arabii Saudyjskiej na spotkania Superpucharu Hiszpanii. Zabrakło go również w kadrze meczowej na wczorajsze starcie z Villarrealem.
"Królewscy" ostatecznie pokonali podopiecznych Quique Setiena 3:2. W czasie pucharowej rywalizacji Tchouameni był na trybunach meczu NBA. Pomocnik obserwował starcie Chicago Bulls z Detroit Pistons, które odbywało się w Paryżu.
Zachowanie Tchouameniego spotkało się z krytycznym odbiorem. Niektórzy fani uznali, że piłkarz nie powinien uczestniczyć w innych wydarzeniach sportowych, kiedy jego zespół też rozgrywa mecz.
- Przepraszam klub, trenerów, kolegów z drużyny i kibiców za moją obecność w wydarzeniu, które odbywało się w czasie meczu pucharowego. Cały czas byłem uważny na to, co działo się w spotkaniu z Villarrealem, ale nie zachowałem się właściwie. Bardzo przepraszam - napisał Tchouameni na Twitterze.
Tchouameni w tym sezonie wystąpił w 21 spotkaniach Realu Madryt. Zanotował w nich dwie asysty.