Piszczek przyznał, dlaczego wybrał pracę w Tychach. "Przygotowałem się do tego"

Piszczek przyznał, dlaczego wybrał pracę w Tychach. "Przygotowałem się do tego"
Screen z YouTube
Łukasz Piszczek w środę został zaprezentowany jako nowy trener GKS-u Tychy. W rozmowie z klubową telewizją przyznał, dlaczego zdecydował się na taki ruch.
W zeszłym sezonie Piszczek był asystentem Nuriego Sahina w Borussii Dortmund. Przyznał, że po powrocie z Niemiec nie miał już wątpliwości, iż chce być pierwszym trenerem.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Gdy w 2021 roku zakończyłem grę w Borussii Dortmund, podjąłem decyzję, że chcę zacząć kształcić się w zawodzie trenera. Zdobyłem uprawnienia UEFA A, poprowadziłem zespół w III lidze, teraz kończę kurs UEFA Pro. Gdy wróciłem z Borussii Dortmund, wiedziałem, że praca asystenta jest fajna, ale będę koncentrował się na tym, aby pełnić rolę pierwszego trenera - powiedział Piszczek.
- Piłka nożna to dla mnie pasja. Kocham to, co robię. Nie po to poświęciłem na to cztery lata, żeby z tego nie skorzystać. Jeśli dla kogoś jest to sprawdzenie mojego nazwiska, to ja nie mam z tym problemu. Sam dla siebie chcę zobaczyć, jak będę funkcjonował jako pierwszy trener. Myślę, że jestem do tego przygotowany, ale życie pisze różne scenariusze i trzeba być na wszystko gotowym - dodał.
Piszczek w rozmowie z klubową telewizją GKS-u Tychy zapewniał, że bardzo dobrze wszystko przemyślał. Wierzy w to, iż pod jego wodzą drużyna może się znacznie rozwinąć.
- Jestem takim człowiekiem, że zawsze wolę najpierw wszystko przemyśleć, a później podjąć decyzję, a nie zrobić to pochopnie. Bardzo dużo czasu poświęciłem na to, aby wszystko przeanalizować. To klub na odpowiednim poziomie, infrastruktura też jest odpowiednia. Do tego dochodzi młoda drużyna, która jest w słabszym momencie, ale wierzę, że możemy wyprowadzić ją na dobre tory - podkreślił.
- Jeśli chodzi o reprezentację, to zawsze było mi bardzo miło, że moje nazwisko pojawia się w gronie potencjalnych asystentów, ale po pracy w Dortmundzie zdałem sobie sprawę, że chcę być pierwszym trenerem. Przygotowałem się do tego. Wcześniej prowadziłem rozmowy z klubami z Ekstraklasy, ale nigdy nie doszło do konkretów. Cieszę się, że pojawił się projekt w Tychach. Nie ukrywam, że jestem związany ze Śląskiem i cieszę się, że moja rodzina czy znajomi będą mogli przyjeżdżać tu na mecze - zakończył.
Maciej - Pietrasik
Maciej PietrasikWczoraj · 09:19
Źródło: GKS Tychy

Przeczytaj również