Piłkarz Juventusu wspomina traumatyczne dzieciństwo. "W biurze klubu zacząłem płakać"

Piłkarz Juventusu wspomina traumatyczne dzieciństwo. "W biurze klubu zacząłem płakać"
cristiano barni/Shutterstock
Miralem Pjanić w rozmowie z "Guardianem" wrócił do czasów dzieciństwa, gdy na terenie byłej Jugosławii panowała wojna.
Pjanić wraz z rodziną musiał uciekać z Bośni i Hercegowiny. Ojciec zawodnika, który zawodowo grał w piłkę nożną, starał się zdobyć zgodę na wyjazd z kraju w swoim klubie. Tam jednak dopiero za trzecim razem udało się załatwić sprawę.
Dalsza część tekstu pod wideo
Moja mama chciała wyjechać, ale klub był na "nie".  Gdy w biurze klubu zacząłem płakać, zdenerwowana sekretarka wreszcie stwierdziła: Pomogę wam tylko dla tego małego dziecka - wspomina gracz Juventusu.
Piłkarz z rodziną trafił do Luksemburga. - Rodzice byli młodzi. Mieli po 20 i 22 lata, gdy wyjechali. Mieli trzy walizki i nie znali języka - dodał.
Ojciec zawodnika musiał się pożegnać z marzeniami o wielkiej karierze. - Podstawowym celem było opuszczenie kraju. Jego rodzina znalazła się w niebezpieczeństwie. Piłka nożna przestała być ważna. Ale udało im się stworzyć kochają rodzinę, która wciąż jest razem. To jest najważniejsze - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz22 Oct 2018 · 08:04
Źródło: Guardian

Przeczytaj również