"Płakałem na podłodze". Kryzys byłego reprezentanta Anglii
Dominic Calvert-Lewin podzielił się z kibicami szczerym wyznaniem. Zdradził, że w trakcie sezonu 2021/2022 odczuwał ogromną presję.
Dominic Calvert-Lewin jest piłkarzem Evertonu od 2016 roku. Do tej pory zapracował na status klubowego weterana - zagrał w 273 meczach, w których zdobył 71 bramek i zaliczył 22 asysty.
Miniony sezon nie był dla Anglika najlepszy. W jego trakcie ten zmagał się z dwoma urazami. Poważniejszy z nich, którym była kontuzja uda, wyłączył go z gry na 14 spotkań.
W rezultacie 28-latek wystąpił w 26 meczach, w których rozegrał niecałe 1700 minut. Podczas nich strzelił trzy gole oraz zanotował dwie asysty.
W czasie wieloletniej przygody w Evertonie Calvert-Lewin kilkukrotnie był bohaterem drużyny. Wziął odpowiedzialność na swoje barki m.in. w meczu 33. kolejki sezonu 2021/2022, w którym "The Toffees" pokonali Crystal Palace 3:2.
Anglik zdobył bramkę na wagę zwycięstwa. Tym samym przyczynił się do utrzymania drużyny z Goodison Park w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jak przyznał w High Performance Podcast, przed strzeleniem wspomnianego gola przeżył bardzo trudne chwile.
- Pod koniec tamtego sezonu napisałem post na Instagramie, który był wybuchem moich emocji. Mogę spojrzeć wstecz i zastanowić się, czym to było. Strzeliłem gola przeciwko Palace, który utrzymał Everton w lidze i tego uczucia nigdy nie będę w stanie opisać. To był ciężar mojej własnej presji. Jestem osobą bardzo emocjonalną i wziąłem ten ciężar na swoje barki. Myślałem, że to moja odpowiedzialność, aby ratować wszystkich, ratować miejsca pracy, a to zbyt dużo na jedną osobę. Kiedy strzeliłem gola, poczułem ulgę - zaczął Anglik.
- W moje urodziny, cztery lub pięć tygodni przed strzeleniem tego gola, był najgorszy moment. Skończyło się na tym, że płakałem na podłodze w sypialni. Czułem, że wszystko ucieka. Miałem na swoich barkach całą presję klubu i nie mogłem grać, ponieważ doznałem kolejnej kontuzji. Myślałem, że to był mój moment na dnie. Poczułem się lepiej, kiedy się rozpłakałem i wyrzuciłem z siebie te emocje. Pomyślałem sobie: "Uratuję Everton Football Club" - dodał 28-latek.
Na chwilę obecną nie wiadomo, jak przyszłość czeka Calverta-Lewina. Jego kontrakt z Evertonem wygasa wraz z zakończeniem czerwca.