"Po wygranej ze Szwecją odleciał w kosmos". Były prezes PZPN uderzył w Michniewicza

"Po wygranej ze Szwecją odleciał w kosmos". Były prezes PZPN uderzył w Michniewicza
Paweł Andrachiewicz / press focus
Czesław Michniewicz w czwartek dowiedział się o tym, że wraz z początkiem 2023 roku przestanie być selekcjonerem reprezentacji Polski. W rozmowie z "Faktem" decyzję Cezarego Kuleszy skomentował Michał Listkiewicz, nie szczędząc przy tym ostrych słów szkoleniowcowi.
Choć "Biało-Czerwoni" na mundialu w Katarze po raz pierwszy od 36 lat wyszli z grupy, to dojdzie do kolejnej zmiany na stanowisku selekcjonera. Umowa Czesława Michniewicza, która kończy się 31 grudnia, nie zostanie przedłużona.
Dalsza część tekstu pod wideo
Michał Listkiewicz nie ma wątpliwości, co w największej mierze wpłynęło na decyzję Cezarego Kuleszy. Jego zdaniem jest to afera z premiami, jakie kadrze obiecał premier Mateusz Morawiecki.
- Można się było spodziewać takiej decyzji. Moim zdaniem o zakończeniu współpracy zdecydowały okoliczności towarzyszące tym słynnym już premiom od premiera. Żaden pracodawca nie pozwoliłby sobie na to, żeby podwładny go tak wystawił - powiedział Listkiewicz.
- Może gdyby reprezentacja osiągnęła w Katarze jakiś super wynik po efektownej grze, to sprawa rozeszłaby się po kościach - stwierdził były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
W rozmowie z "Faktem" Listkiewicz nie szczędził ostrych słów pod adresem Michniewicza. Jego zdaniem selekcjoner już po samym awansie na mistrzostwa świata powinien zachować się inaczej.
- Odnoszę wrażenie, że po wygranej ze Szwecją odleciał w kosmos. Trener ostatnio już walczył ze wszystkimi. A tak się po prostu nie da - skwitował były sędzia.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik23 Dec 2022 · 07:15
Źródło: Fakt

Przeczytaj również