Podolski jasno o przejęciu Górnika. "Nie jestem głupi"

Lukas Podolski chciałby przejąć Górnika Zabrze z rąk miasta. W rozmowie z WP Sportowe Fakty były reprezentant Niemiec szczerze przyznał, jak wygląda obecnie sytuacja.
Podolski ujawnił, że na razie nie było jeszcze konkretnych rozmów z miastem ws. finalizacji całej transakcji. Wcześniej chętni byli inni inwestorzy, ale miasto nie było zdecydowane na sprzedaż Górnika.
- Nie było jeszcze rozmów z miastem. Czy ja będę właścicielem, czy ktoś inny, na koniec najważniejsze, żeby wspólnie sobie pomagać. Już wcześniej byli chętni inwestorzy, ale miasto to olało. Albo się uda albo nie. Tak jak w meczu - wygrasz lub nie - powiedział Podolski.
- Nie jestem tak głupi, żeby kupić sobie samochód, który będę potem przez pięć lat remontował. Trzeba usiąść, pomyśleć i porozmawiać. Jak się uda, to fajnie, jak nie... to nie wiem. Ludziom wydaje się, że Górnik zostanie sprzedany jutro. To tak nie jest. To długi proces - podkreślił.
- Temat prywatyzacji trwa już około dwa lata, cały czas są jakieś tematy do załatwienia, czasem trzeba też gdzieś polecieć. Jest to trochę praca na wariata, ale ja to kocham. Cieszę się, że mogę pomóc kibicom i ludziom związanym z Górnikiem. To sprawia mi dużo radości - dodał.
Podolski w rozmowie z WP Sportowe Fakty nie krył, że kilka miesięcy temu poważnie myślał na zakończeniem kariery. Ostatecznie zdecydował się jednak na kolejny sezon w PKO PB Ekstraklasie.
- Już parę miesięcy temu myślałem o zakończeniu kariery, ale nie odpuszczam, dam tej drużynie coś więcej na boisku i poza nim. Właśnie to drugie zajęcie jest dość męczące - prywatyzacja, szukanie sponsorów. Gdybym nie musiał się tym zajmować, to może moja sytuacja wyglądałaby inaczej - zakończył.