Pogba porównał się do... Jezusa. "Chcę udowodnić Manchesterowi United, że popełnił błąd"

Paul Pogba nie kryje złości na Manchester United. Francuz czuje się urażony postępowaniem byłego klubu i otwarcie o tym mówi.
Pogba pożegnał się z Manchesterem United po sześciu latach. Odszedł z niego na zasadzie wolnego transferu. Niebawem ma podpisać kontrakt z Juventusem.
Światło na okoliczności rozstania Francuza z dotychczasowym klubem rzuca film "Pogmentary". Przytaczaliśmy już część wypowiedzi piłkarza na temat współpracy z Manchesterem United - opublikowaliśmy je TUTAJ.
Angielskie media publikują kolejne pikantne wypowiedzi Pogby. Nie ma wątpliwości, że jest rozgoryczony postawą Manchesteru United, który długo czekał z rozpoczęciem rozmów o przedłużeniu umowy.
- Kiedy lubisz dziewczynę, robisz wszystko, by ją uwieść. Nie czekasz aż odejdzie, by za nią gonić. Piłkarz musi czuć się ważny w swoim klubie. Jeśli tak nie jest, to koniec - mówił Pogba.
Reprezentant Francji przemawiał z dużą pewnością siebie. W pewnym momencie w kontekście swojej sytuacji posłużył się przykładem... Jezusa Chrystusa.
- Dopóki moi koledzy z drużyny i moja rodzina są szczęśliwi, nie obchodzi mnie, że inni nie są. Nawet Jezus nie został jednogłośnie odrzucony, a i tak go ukrzyżowali - dodawał Francuz.
- Chcę udowodnić Manchesterowi United, że popełnił błąd każąc mi czekać na nowy kontrakt - podsumował piłkarz.