Pogoń Szczecin odkuła się po przerwie. Ta zmiana okazała się kluczowa [WIDEO]

Pogoń Szczecin odkuła się po przerwie. Ta zmiana okazała się kluczowa [WIDEO]
Marta Badowska / pressfocus
Pogoń się uratowała! Szczecinianie wyrwali punkt w starciu z Termalicą, a dużą rolę odegrał rezerwowy Musa Juwara.
Pogoń źle weszła w sobotnie spotkanie. Już na starcie żółtą kartkę zdobył Grosicki, a pierwszą bramkę dla Termaliki mógł zdobyć Kubica. Niedługo później po stronie gości pomylił się Koutrisa.
Dalsza część tekstu pod wideo
W 16. minucie zrobiło się bardzo gorąco w polu karnym Pogoni, piłkę tuż przed linią bramkową wybił Huja. W 18. minucie ratunku nie było. Do centry z rzutu rożnego fatalnie wyszedł Kamiński, co wykorzystał Kasperkiewicz, który z bliska trafił do pustej siatki. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
W dalszej części pierwszej połowy okazji było niewiele. Termalica się zamknęła, a Pogoń nie potrafiła przebić. Sporadyczne ataki - takie jak ten w wykonaniu Grosickiego czy Pozo - nie przynosiły większego efektu.
Po zmianie stron w Pogoni do gry wkroczyła świeża krew. Na boisku zameldowali się Borges, Ndiaye i Juwara. Najbardziej przebojowy był ostatni z nich.
Skrzydłowy najpierw oddał bardzo groźny strzał, który poszybował tuż nad poprzeczką. Następnie zaś trafił do siatki na 1:1, ale gol nie został uznany ze względu na zagranie ręką. Mimo tego Juwara wciąż atakował i rozhuśtał flankę "Dumy Pomorza".
W 68. minucie ciągłe ataki Pogoni przyniosły efekt. Juwara odzyskał piłkę, wycofał, a następnie futbolówka trafiła do Ulvestada. Pomocnik poszedł na obieg, wyłożył Grosickiemu, a ten pokonał rywala mierzonym uderzeniem z obrębu pola karnego.
W końcówce dobrą okazję zmarnował jeszcze Ndiaye, ale jego strzał głową poszybował nad poprzeczką. Tym samym skończyło się na 1:1 (1:0), ale Termalica może mówić o sporym szczęściu.
Jan - Piekutowski
Jan PiekutowskiDzisiaj · 16:39
Źródło: własne

Przeczytaj również