"Pół drużyny zachowało się jak frajerzy". Ostre słowa Wichniarka. Tych piłkarzy obwinia za stratę gola

Reprezentacja Polski pokonała Estonię (5:1) w półfinale baraży do EURO 2021. Dobre nastroje w zespole biało-czerwonych zmąciła nieco stracona pod koniec bramka, a nazwiska graczy winnych w tej sytuacji wskazuje ekspert Kanału Sportowego, Artur Wichniarek.
Do 78. minuty reprezentacja Polski prowadziła z Estonią aż 5:0 po trafieniach Przemysława Frankowskiego, Piotra Zielińskiego, Jakuba Piotrowskiego, Sebastiana Szymańskiego oraz samobójczym trafieniu Karola Metsa.
Wtedy jednak grający od 27. minuty w osłabieniu Estończycy niespodziewanie strzelili gola honorowego. Chociaż Wojciech Szczęsny praktycznie przez cały mecz pozostawał bezrobotny, w tej sytuacji skapitulował.
Wydaje się, że bramkarz reprezentacji Polski mógł zachować się nieco lepiej, natomiast z pewnością nie jest on jedynym winowajcą. Wcześniej biało-czerwoni zagrali bowiem bardzo biernie w defensywie.
- Dlaczego wskazuje się palcem Bednarka jako winnego straty gola? A widzieliście Slisza? A co zrobił Szczęsny? W tej akcji pół drużyny zachowało się jak frajerzy - mówił bez ogródek na antenie Kanału Sportowego były piłkarz, a obecnie ekspert, Artur Wichniarek.
Frustracji straconym golem nie ukrywał przede wszystkim Wojciech Szczęsny, który po ostatnim gwizdku nie cieszył się z kolegami, momentalnie schodząc do szatni. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Już w najbliższy wtorek reprezentacja Polski powalczy o awans na EURO 2024 z Walią.