Polacy nie pomogli Napoli. Kapitan Zieliński, Bereszyński doczekał się szansy, ale Monza była lepsza [WIDEO]
Piłkarze Napoli są już pewni mistrzostwa Włoch i w niedzielne popołudnie było to widać. "Azzurri" nie zachwycili w spotkaniu z Monzą i przegrali 0:2. Ligowego debiutu doczekał się wreszcie Bartosz Bereszyński.
Reprezentant Polski zimą zamienił Sampdorię Genua na najlepszy zespół tego sezonu we Włoszech. W lidze bardzo długo czekał na szansę od Luciano Spallettiego - zagrał jedynie w Pucharze Włoch, a w Serie A kolejne mecze obserwował jedynie z ławki.
W niedzielę Bereszyński wyszedł w podstawowym składzie na wyjazdowe spotkanie z Monzą. Mecz z opaską kapitana zaczął natomiast Piotr Zieliński. To gospodarze na boisku prezentowali się jednak znacznie lepiej.
Aktywny w szeregach Monzy był Dany Mota. Strzał tego piłkarza z początku spotkania został zablokowany, ale w 18. minucie to właśnie Mota dał Monzy prowadzenie po ładnej zespołowej akcji.
Na odpowiedź Napoli trzeba było czekać do 34. minuty. Wówczas niecelnie uderzył Rrahmani. W końcówce pierwszej połowy celny strzał oddał z kolei Anguissa, lecz na posterunku był Di Gregorio.
W 53. minucie prowadzenie podwyższyła z kolei Monza. Z kolejnym strzałem Moty poradził sobie Gollini, ale wobec dobitki Petagny bramkarz Napoli był już całkowicie bezradny.
Mistrzowie Włoch próbowali odpowiedzieć, z przodu aktywny był między innymi Chwicza Kwaracchelia, lecz neapolitańczycy nie zdołali zdobyć choćby bramki honorowej. Bereszyński opuścił boisko w 62. minucie, Zieliński rozegrał całe spotkanie.