Reprezentant Polski brutalnie sfaulował rywala. Tragiczna diagnoza, uszkodzone więzadła

Karol Świderski będzie chciał jak najszybciej zapomnieć o meczu z PAOK-iem Saloniki. Po przerwie reprezentant Polski w brutalny sposób potraktował Jiriego Pavlenkę, uszkadzając mu więzadła w kolanie.
Pod koniec stycznia 2025 roku Karol Świderski zamienił Charlotte FC na Panathinaikos Ateny. Od momentu przenosin do Grecji rozegrał 41 spotkań, zdobył 12 bramek i zanotował trzy asysty.
Swój dorobek mógł poprawić w niedzielę. 28-latek znalazł się w podstawowym składzie utytułowanego zespołu na mecz z PAOK-iem Saloniki. O hitowym spotkaniu nie będzie chciał jednak pamiętać.
W 47. minucie Świderski dopuścił się brutalnego faulu na Jirim Pavlence. Reprezentant Polski otrzymał podanie za linię obrony i do końca walczył o piłkę. W decydującej części akcji zdecydował się na oddanie strzału wślizgiem, lecz przypadkowo wpadł w bramkarza rywali.
Atak gracza Panathinaikosu okazał się na tyle groźny, że Czech nie był w stanie kontynuować gry. Boisko opuszczał przy pomocy służb medycznych. Na tym katastrofalne wieści dla golkipera się nie kończą.
Jak donosi serwis protothema.gr, po przeprowadzeniu badań okazało się, że Pavlenka doznał urazu więzadła pobocznego przyśrodkowego drugiego stopnia w prawym kolanie. Jego przerwa potrwa 1,5 miesiąca.
Świderski został ukarany za to wejście żółtą kartką. W 66. minucie trener postanowił zdjąć go z boiska. Na domiar złego jego zespół uległ 0:2.
Faul reprezentanta Polski na poniższym nagraniu od [3:30]:
