"Popełniłem duży błąd. Muszę być przykładem". Feio bije się w pierś. Odniósł się do skandalu

"Popełniłem duży błąd. Muszę być przykładem". Feio bije się w pierś. Odniósł się do skandalu
Adam Starszynski / pressfocus
Goncalo Feio w środę został zaprezentowany jako nowy trener Legii Warszawa. Portugalczyk odniósł się do kontrowersji wokół jego osoby i dawnego skandalu z Motoru Lublin.
W zeszłym roku o zachowaniu Feio głośno było w całej Polsce. Szkoleniowiec najpierw obrażał ówczesną rzecznik prasową klubu, a później rzucił kuwetą na dokumenty w prezesa Motoru, Pawła Tomczyka.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wydawało się wówczas, że Portugalczyk zostanie zwolniony z Motoru. Został jednak w klubie, awansował z nim do Fortuna 1 Ligi, a teraz został trenerem Legii Warszawa. Na konferencji prasowej sam odniósł się do tego tematu.
- Spotkałem się dzisiaj z ludźmi, których nie widziałem się od 7-8 lat, ale wcześniej dzieliłem z nimi moje pierwsze pięć lat w Polsce. Kiedyś mówiłem, że pracuję po to, aby być pierwszym trenerem Legii. Ten dzień nadszedł, jest to dla mnie ogromne wyróżnienie i ogromna odpowiedzialność - powiedział Feio.
- Jestem człowiekiem, który popełniał błędy. Był jeden duży błąd, nie ucieknę od tego, poniosłem różne konsekwencje. Jestem człowiekiem, który wyciąga wnioski i najpierw wymaga od siebie, aby potem wymagać od innych - podkreślił.
- Moja droga była oparta na codziennej pracy nad sobą, abym był codziennie lepszy. Jestem trenerem wymagającym, który chce wygrywać, który chce być lepszy i chce, aby wszyscy dookoła byli lepsi. Zdaję sobie sprawę, że na tym stanowisku muszę być przykładem. Ciąży na mnie odpowiedzialność - przyznał.
- Moja historia może inspirować trenerów i piłkarzy z akademii. Czyny znaczą dużo więcej niż słowa. Teraz mogę mówić różne rzeczy, ale najważniejsze będzie moje zachowanie. Rozumiem swoje błędy i myślę, że nie ma lepszego stanowiska, aby swoimi czynami i sposobem bycia, zachowaniem, udowodnić, że ludzie potrafią się zmienić, rozwijać i uczyć na błędach - dodał.
- Wierzę we współpracę między ludźmi. Jestem bardzo szczęśliwy i patrzę w przyszłość z dumą. Wiem, że w życiu najważniejsze jest to, co mamy przed sobą. Od tego momentu będę skupiał się tylko i wyłącznie na pracy dla Legii - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik10 Apr · 10:24
Źródło: własne

Przeczytaj również