"Porażka z Lechem to upokorzenie". Belgijski dziennikarz wypalił przed meczem
Lech Poznań zmierzy się z belgijskim Genkiem w grze o fazę ligową Ligi Europy. Komentator DAZN, Matthias De Vlieger, w rozmowie z WP Sportowe Fakty nie gryzł się w język, mówiąc o starciu z "Kolejorzem".
Mistrzowie Polski jeszcze półtora tygodnia temu wciąż mogli marzyć o grze w Champions League. Przegrali jednak dwumecz z Crveną zvezdą Belgrad.
W efekcie teraz walczyć będą o Ligę Europy. Nie mieli łatwego losowania. Trafili na belgijski Genk, który uchodzi w dwumeczu za zdecydowanego faworyta.
"Kolejorz" nie zamierza składać broni. Choć wielu ekspertów skazuje poznaniaków na porażkę, szczególnie za granicą. Dowodzi tego najnowsza wypowiedź Matthiasa De Vliegera.
Belgijski komentator DAZN w rozmowie z WP Sportowe Fakty w zdecydowanych słowach wypowiedział się na temat rywalizacji. Odpadnięcie Genku uważa wręcz za upokorzenie.
- Dla Genku, a także dla wszystkich belgijskich ekspertów, zwycięstwo z Lechem jest koniecznością. Wielu ekspertów uznałoby odpadnięcie w dwumeczu z Lechem za szkodę dla reputacji bądź upokorzenie - stwierdził De Vlieger.
- Działacze Genku również jasno mówią, że chcą rywalizować w tym sezonie w Lidze Europy. Genk ma ambicje, by ponownie powalczyć o tytuł z Unionem Saint-Gilloise i Club Brugge. Mniej niż pierwsza trójka w ligowej tabeli to za mało dla tego zespołu - ocenił.