Portugalczyk zachwycony Bednarkiem. Nagle takie słowa o Kiwiorze
Jan Bednarek i Jakub Kiwior stali się filarami FC Porto. Obu Polaków pochwalił Andre Monteiro z dziennika Record w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.
W poprzednim okienku Porto przebudowało linię obrony. "Smoki" pozyskały Bednarka z Southampton za 7,5 mln euro oraz wypożyczyły Kiwiora z Arsenalu, zapewniając sobie opcję wykupu.
Francesco Farioli stawia na obu reprezentantów Polski. Regularnie tworzą oni duet stoperów, pomagając drużynie w notowaniu imponujących wyników.
Obecnie Porto jest liderem ligi portugalskiej z przewagą trzech punktów nad drugim Sportingiem. Zespół z Estadio do Dragao stracił zaledwie trzy gole w 12 kolejkach. Nie byłoby to możliwe bez pomocy naszych kadrowiczów.
- Bednarek przyszedł w celu wzmocnienia środka obrony i został liderem defensywy. Klub całkowicie przebudował tę formację, ściągając trzech nowych środkowych obrońców — Bednarka, Kiwiora i Prpicia. Wydaje mi się, że w Janie znaleźli to, czego szukali — powiedział Andre Monteiro w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.
- Kiwior nie posiada takich cech przywódczych, ale ma inne atuty, których brakuje Janowi. Bardzo dobrze radzi sobie z piłką, zarówno w wyprowadzaniu jej, jak i w podaniach, zawsze są ważne i prostopadłe, zarówno krótkie, jak i długie. To robi różnicę w zespole, który dominuje na boisku, jak Porto. Jeśli chodzi o podania, to Jan jest nieco ograniczony. Dlatego dobrze się uzupełniają - dodał dziennikarz portugalskiego Recordu.
Kolejny mecz Porto odbędzie się 4 grudnia o 21:15. Bednarek, Kiwior i spółka zagrają z Vitorią Guimaraes w krajowym pucharze.