Potężne zadłużenie Wisły Kraków. Klub cały czas walczy o przetrwanie

Długi Wisły Kraków wynoszą 80 milionów złotych - ujawnił "Dziennik Polski".
Sprawozdanie finansowe za 2018 roku pokazuje, że straty klubu tylko w ubiegłym roku wyniosły 7,4 mln złotych. Łącznie formalny dług "Białej Gwiazdy" wynosi 80 mln zł. Realnie 38 mln, ponieważ pozostałe pieniądze, to zobowiązania wobec Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków, które nie są wymagane i będą umarzane w transzach.
Na 38 milionów długu realnego złożyły się między innymi zaległości wobec miasta (ok. 5 mln), Tele-Foniki (8 mln), a także trzy miliony złotych wynagrodzeń dla byłych trenerów, piłkarzy i agentów.
Wisła Kraków cały czas walczy o przetrwanie. Szuka inwestora, ale możliwe jest, że poradzi sobie i bez niego.
- Warunkiem jest zwiększenie przychodów, co można osiągnąć budując silną drużynę, która da większe dochody z transmisji telewizyjnych (w przyszłym sezonie top tabeli dostanie dużo więcej pieniędzy niż w obecnym) i biletów. Trzeba też liczyć każdą wydawaną złotówkę i dbać o to, by rozsądnie gospodarować pieniędzmi - powiedział Piotr Obidziński, prokurent spółki i pełnomocnik nowego zarządu Wisły ds. restrukturyzacji.