Prezydent Bayernu o przyszłości Thomasa Tuchela. Padły zdecydowane słowa
Rewolucja, do której doszło w Bayernie Monachium, wywołała pytania o przyszłość Thomasa Tuchela. Głos ws. niemieckiego trenera zabrał prezydent klubu Herbert Hainer.
Bayern w sobotę ogłosił rozstanie z prezesem Oliverem Kahnem i dyrektorem sportowym Hasanem Salihamidziciem. Doszło do tego w niezwykłych okolicznościach. Informację na ten temat podano krótko po tym, jak drużyna zapewniła sobie mistrzostwo Niemiec.
Kahn i Salihamidzić wiosną doprowadzili do zmiany trenera w Monachium. Ich zdaniem wyczerpała się formuła współpracy z Julianem Nagelsmannem. W jego miejsce zatrudnili Thomasa Tuchela.
Trener Bayernu o odejściu szefów mówił w dość gorzkim tonie. Podkreślał, że to oni przekonali go, by podjął wyzwanie w środku sezonu. Obaj mieli z nim blisko kontakt.
W niemieckich mediach zaczęły się pojawiać pytania o przyszłość Tuchela. Według Herberta Hainera - niepotrzebnie.
- Jesteśmy całkowicie przekonani do Thomasa Tuchela. To jeden z najlepszych trenerów w Europie - zaznaczył Hainer.
- Rozmawiałem z nim w piątek. Wykazał zrozumienie dla sytuacji. Nie rozumiem, dlaczego nie miałby pozostać naszym pierwszym trenerem - dodał prezydent Bayernu.