Prezydent Sportingu grozi Gyokeresowi! Wojna na całego

Prezydent Sportingu grozi Gyokeresowi! Wojna na całego
IMAGO / pressfocus
Sporting nie zamierza ulegać presji ze strony Viktora Gyokeresa. Prezydent mistrzów Portugalii straszy napastnika pozostaniem w klubie do końca kontraktu.
Gyokeres chce przejść ze Sportingu do Arsenalu. Choć kluby negocjują warunki transferu, to wciąż nie doszło między nimi do porozumienia.
Dalsza część tekstu pod wideo
Szwed postawił sprawę na ostrzu noża. Próbuje zmusić pracodawcę do zaakceptowania oferty z Londynu - na razie nie rozpoczął ze Sportingiem przygotowań do kolejnego sezonu.
Prowokacyjne zachowanie Gyokeresa rozwścieczyło prezydenta klubu z Lizbony. Frederico Varandas zapowiedział, że nie ustąpi piłkarzowi. Wręcz przeciwnie: zapowiedział, że może zatrzymać go w Sportingu do końca kontrakt.
- Jesteśmy spokojni. Po zakończeniu okresu transferowego wszystko zakończy się wysoką grzywną i przeprosinami przed drużyną - powiedział Varandas.
- Jeśli Arsenal nie chce zapłacić rynkowej ceny Gyokeresa, to nam to nie przeszkadza. Możemy spokojnie czekać przez następne trzy lata - dodał.
- Jeżeli geniusze stojący za tą strategią myślą, że wywrą na mnie presję i ułatwią transfer, to są w błędzie. Co więcej, tylko komplikują sprawę. Nikt nie stoi ponad klubem - zakończył Varandas.
Arsenal mógłby po prostu aktywować klauzulę odstępnego zapisaną w kontrakcie Szweda. Ta wynosi 100 mln euro. "Kanonierzy" nie chcą jednak płacić tak dużo.
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz WlaźlakWczoraj · 20:47
Źródło: abola.pt

Przeczytaj również