Probierz przyznał się do błędu. "To moja wina"

Probierz przyznał się do błędu. "To moja wina"
Marcin Kadziolka / Shutterstock.com
Trener Cracovii Michał Probierz nie szukał usprawiedliwień po przegranej w Niecieczy z miejscowym Bruk-Betem Termaliką 0:2 w meczu 1/16 finału rozgrywek o Puchar Polski.
Prowadzenie dla pierwszoligowca uzyskał siedem minut po przerwie Arni Vilhjalmsson. Islandczyk pogrążył jeszcze "Pasy" w doliczonym czasie gry, skutecznie wykańczając uderzeniem z bliska pod poprzeczkę szybko wyprowadzony kontratak.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Powoli wychodzimy z dołka, zaliczyliśmy dwa zwycięstwa. Niestety odpadamy z Pucharu Polski. Ta porażka to moja wina, biorę ją na siebie - wyznał Probierz dla oficjalnego serwisu Cracovii.
- Wystawiłem taki skład, gdyż wierzę w swoich zawodników, ich podejście czy umiejętności. Teraz wiem, że powinienem wystawić podstawowy, najmocniejszy skład. Przeżywam porażkę, to najboleśniejsza przegrana w Cracovii i dla mnie duża nauczka - podkreślił opiekun "Pasów".
- Nie potrafiliśmy stworzyć okazji od początku meczu. Na tym poziomie nie możemy atakować tylko przez ostatnie piętnaście minut i myśleć o zwycięstwie - dodał Probierz.
(za cracovia.pl)
Redakcja meczyki.pl
Mateusz Jagniaciak31 Oct 2018 · 19:07
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również