"Probierz za nim nie przepada". Ekspert skreślił wielokrotnego reprezentanta Polski

"Probierz za nim nie przepada". Ekspert skreślił wielokrotnego reprezentanta Polski
Piotr Matusewicz / pressfocus
Coraz częściej w mediach pojawiają się przymiarki dotyczące składy reprezentacji Polski na EURO 2024. Marek Koźmiński przedstawił swój punkt widzenia na rywalizację w ataku biało-czerwonych.
Polacy pierwszy mecz na mistrzostwach Europy rozegrają 16 czerwca. Kandydaci do kadry mają już naprawdę niewiele czasu, by przekonać do siebie Michała Probierza.
Dalsza część tekstu pod wideo
Bezdyskusyjne miejsce w ataku reprezentacji ma Robert Lewandowski. Zdaniem Koźmińskiego na EURO pojadą też inni zawodnicy, którzy byli na ostatnim zgrupowaniu.
Były kadrowicz nie przewiduje, by ze składu wypadł Karol Świderski, który po przejściu do Hellasu Werona strzelił tylko jednego gola. W drużynie nie widzi za to Arkadiusza Milika.
- Hierarchia napastników pozostanie niezachwiana, jeśli wszyscy pozostaną zdrowi. Obecnie nikt nie jest w stanie zagrozić Świderskiemu, Buksie i Piątkowi. Dawid Kownacki przepadł w Bundeslidze, a Milikowi selekcjoner nie ufa - ocenił Koźmiński w rozmowie z tvpsport.pl.
- W ogóle nie zastanawiam się nad tym, czy Świderski powinien pojechać na Euro 2024. W tym temacie nie ma żadnego znaku zapytania. Nie wydaje mi się, że on jest w drastycznie słabszej dyspozycji, lecz po prostu gra teraz w silniejszej lidze. Potrzebuje czasu, żeby wejść na wyższy poziom w piłce klubowej - dodał były reprezentant Polski.
Zdaniem Koźmińskiego większych szans na powołanie nie ma Arkadiusz Milik. Wszystko przez to, jak napastnik Juventusu wypadał w meczach kadry.
- Świderski daje jej bardzo dużo. Nie przypominam sobie meczu biało-czerwonych, w którym grał słabo albo zawiódł. O Miliku nie możemy tego powiedzieć. Poza tym ewidentnie widać, że trener Michał Probierz nie przepada za napastnikiem Juventusu. Pomijanie go przy powołania o czymś świadczy - ocenił Koźmiński.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski29 Apr · 14:48
Źródło: tvpsport.pl

Przeczytaj również