"Probierzowi urwaliby jaja". Były reprezentant Polski krytykuje Urbana
Jan Urban bardzo dobrze radzi sobie w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Na łamach Przeglądu Sportowego Onet szkoleniowca krytykuje jednak Radosław Kałużny.
Biało-czerwoni pod wodzą Urbana nie przegrali żadnego z sześciu meczów. Odnieśli cztery zwycięstwa i dwukrotnie zremisowali z faworyzowanymi Holendrami.
Jan Urban po meczu z Maltą był pytany o to, czy nie powinien stawiać na większą liczbę młodych zawodników. Odparł jednak, że istnieje przepaść między kadrą U-21 oraz pierwszą reprezentacją.
Nie rozumie tego Radosław Kałużny. Były reprezentant Polski w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet nie gryzł się w język, wspominając przy okazji kadencję Michała Probierza.
- Nie rozumiem, dlaczego z uporem nie daje szansy tym młodym chłopakom, którzy pięknie zamiatają w U-21. Nie mówię, żeby dziesięciu ich powołał, lecz dwóch, trzech jak najbardziej, na czele z Oskarem Pietuszewskim. Nikt mnie nie przekona, że jest jeszcze za młody, że ma czas i tak dalej - powiedział Kałużny.
- Z całym szacunkiem - dajmy już spokój zawodnikom bliskim emerytury. Oglądając spotkanie z Maltą, pomyślałem sobie, że poprzednikowi Jana Urbana - Michałowi Probierzowi - jaja by urwali, gdyby posłał do gry Bartosza Bereszyńskiego czy Kamila Grosickiego - ocenił.
- Nie mam nic do tych chłopaków, lecz wolałbym na ich miejscu piłkarzy, na których musimy budować przyszłość, ponieważ i tak mamy wiekową reprezentację - zakończył były reprezentant Polski.