Przyszłość Amorima wyjaśniona. Właściciel MU zamknął dyskusję

Przyszłość Amorima wyjaśniona. Właściciel MU zamknął dyskusję
News Images / pressfocus
Manchester United zanotował przeciętny początek sezonu. Jim Ratcliffe, współwłaściciel "Czerwonych Diabłów", w bardzo zdecydowany sposób wypowiedział się na temat przyszłości Rubena Amorima.
Portugalczyk już w zeszłym sezonie miał odmienić wyniki Manchesteru United, ale poległ z kretesem. Prowadzona przez niego drużyna zakończyła rozgrywki dopiero na piętnastym miejscu w tabeli Premier League. Jego notowania mogło poprawić zwycięstwo w Lidze Europy, ale w finale tych rozgrywek "Czerwone Diabły" przegrały z Tottenhamem.
Dalsza część tekstu pod wideo
W tym sezonie Manchester United także nie zachwyca. W tabeli jest dopiero dziesiąty. Sytuację ratuje tylko mała strata do czołówki - po siedmiu kolejkach jest tylko sześć punktów za liderującym Arsenalem.
Choć sezon dopiero się rozpoczął, to już zaczęto spekulować na temat przyszłości Amorima. Sam Portugalczyk podsycał plotki nerwowym zachowaniem, ale utrzyma posadę. Wprost zapowiedział to jego szef.
- Amorim nie miał najlepszego sezonu. Ma trzy lata, żeby udowodnić, że jest świetnym trenerem. W piłce nic nie dzieje się z dnia na dzień - powiedział Ratcliffe.
Niedawno rychłe zwolnienie Portugalczyka wieszczył Jamie Carragher. Były piłkarz Liverpoolu stwierdził, że Amorim wyleci z pracy jeszcze przed Bożym Narodzeniem. Odpowiedź z Old Trafford była zdecydowana.
- Czasami nie rozumiem mediów. Chcą sukcesu z dnia na dzień. Myślą, że to jak z włączeniem światła, że pstryknie się i wszystko będzie pięknie - wypalił Ratcliffe.
- Nie da się zarządzać takim klubem jak Manchester United w oparciu o impulsywne reakcje jakiegoś dziennikarza, który co tydzień wpada w histerię - podsumował szef grupy INEOS.
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz WlaźlakWczoraj · 21:19
Źródło: Daily Mail

Przeczytaj również