PSG znów gromi w Ligue 1. Frankowski i spółka nie mieli nic do powiedzenia

PSG wróciło na ścieżkę ligowych zwycięstw. W spotkaniu domowym rozgromiło Stade Rennes 5:0 (2:0).
PSG podchodziło do meczu ze Stade Rennes niezwykle zmotywowane. Otóż w poprzednim spotkaniu ligowym potknęło się z AS Monaco, przegrywając z nim 0:1. W sobotnim starciu interesował je tylko komplet punktów.
Pierwszą dogodną sytuację w trakcie spotkania miał jednak Przemysław Frankowski. Polak doszedł do pozycji strzeleckiej, jednak przeniósł piłkę nad poprzeczką. Niedługo później jego niewykorzystana sytuacja zemściła się na Stade Rennes.
W 28. minucie Chwicza Kwaracchelia popędził ze świetną indywidualną akcją. Gruzin wymanewrował kilku przeciwników i znajdując się na skraju pola karnego, oddał uderzenie. Piłka po jego strzale znalazła drogę do bramki, dzięki czemu PSG prowadziło 1:0.
Nie był to koniec koncertowej gry PSG w pierwszej połowie. Paryżanie przeprowadzili świetną akcję zespołową, którą zwieńczył Senny Mayulu. Po golu Francuza zespół Luisa Enrique miał dwubramkową przewagę.
Gruzin nie zamierzał schodzić ze sceny i udowodnił swoją jakość w 67. minucie. Wykorzystał podanie Mayulu i oddał strzał z woleja z krańca pola karnego, podwyższając prowadzenie swojego zespołu.
Świetna gra rywali nie była jedynym zmartwieniem Stade Rennes. W 74. minucie Jeremy Jacquet obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i wyleciał z boiska.
Koncert PSG zwieńczyły trafienia Ibrahima Mbaye i Goncalo Ramosa w ostatnich minutach spotkania. Zespół Enrique wrócił na ścieżkę zwycięstw w wielkim stylu, pokonując rywali 5:0. Do liderującego Lens traci jeden punkt.