Race na murawie Narodowego. Niespodziewana przerwa w starciu z Holandią

Mecz Polski z Holandią musiał zostać na chwilę przerwany. Wszystko z powodu niepożądanego zachowania kibiców, którzy zasypali boisko racami.
Spotkanie podopiecznych Jana Urbana i Ronalda Koemana od pierwszego gwizdka stało na dobrym poziomie. Do przerwy Polska prowadziła 1:0 za sprawą trafienia Jakuba Kamińskiego.
Już na początku drugiej połowy Holendrzy odrobili straty. Kamila Grabarę pokonał Memphis Depay.
W 57. minucie sędzia musiał przerwać spotkanie. Pole karne reprezentacji Polski zostało zasypane racami.
Po kilku minutach sytuacja została opanowana. Piłkarze obu drużyn mogli wrócić do sportowej rywalizacji. Jak poinformowali obecni na miejscu dziennikarze, w tym samym momencie kibice prowadzący zorganizowany doping zdecydowali się opuścić swój sektor.