Katastrofa Rajovicia. Niewiarygodne, gdzie on strzela [WIDEO]

Katastrofa Rajovicia. Niewiarygodne, gdzie on strzela [WIDEO]
screen/Canal+ Sport
Mileta Rajović mógł otworzyć wynik niedzielnego spotkania z Piastem Gliwice. Napastnik Legii Warszawa zmarnował jednak dwie dogodne okazje.
W letnim okienku transferowym stołeczni zapłacili za Rajovicia 3 mln euro. Duńczyk miał stać się pewniakiem w ofensywie "Wojskowych".
Dalsza część tekstu pod wideo
26-latek ma jednak spore problemy ze skutecznością. 28 września trafił z Pogonią, a następnie rozegrał 13 meczów bez gola. W miniony czwartek przełamał się, strzelając w przegranym 1:2 spotkaniu z Noah.
W niedzielę Inaki Astiz wystawił Rajovicia w pierwszym składzie. W 33. minucie snajper stanął oko w oko z Frantiskiem Plachem, ale nie zdołał wykończyć akcji. Bramkarz Piasta obronił jego uderzenie.
Rajović w przerwie stanął przed kamerami Canal+ Sport. W krótkim wywiadzie został zapytany o to, jaki miał plan na wykończenie powyższej akcji i czy słyszał, że został wygwizdany przez kibiców Legii.
- Próbowałem w tej sytuacji po prostu umieścić piłkę w siatce. Nie słyszałem żadnych gwizdów, ani negatywnych rzeczy. Próbujemy wygrać, Piast sprawia, że nie gra się łatwo, posyłają sporo długich piłek. My musimy tworzyć kolejne okazje, żeby strzelić gole - odpowiedział napastnik.
W drugiej połowie Rajović znów stanął oko w oko z Plachem. Tym razem posłał piłkę w górny rząd trybun.
Kibice gospodarzy nie mają cierpliwości do Rajovicia. Po kolejnym pudle snajper został głośno wygwizdany.
Rajović łącznie wystąpił w 27 spotkaniach Legii. Zanotował w nich sześć bramek. Jego umowa obowiązuje do 2029 roku.
Mateusz - Jankowski
Mateusz JankowskiDzisiaj · 20:58
Źródło: własne/Canal+ Sport

Przeczytaj również