Raków Częstochowa zgubił punkty w Łęcznej. Festiwal nieskuteczności, zmarnowany karny Frana Tudora

Raków Częstochowa zgubił punkty w Łęcznej. Festiwal nieskuteczności, zmarnowany karny Frana Tudora
Tomasz Kudala/Pressfocus
Raków Częstochowa i Górnik Łęczna podzieliły się punktami. W spotkaniu padł bezbramkowy remis.
Pierwszą okazję w tym meczu na strzelenie gola miał Tomas Petrasek. Czech doszedł do piłki zagrywanej ze stałego fragmentu gry, ale oddał niecelny strzał.
Dalsza część tekstu pod wideo
W 17. minucie kapitalną akcję na lewym skrzydle przeprowadził Serhij Krykun. Ukrainiec zmylił rywala, wpadł w pole karne, gdzie wyłożył piłkę do Michała Maka. 29-latek kompletnie przestrzelił, posyłając futbolówkę wysoko nad bramką Vladana Kovacevicia.
W 33. minucie Ivi Lopez nawinął dwóch obrońców na skraju pola karnego, ale natychmiast do Hiszpana doskoczyli kolejni rywale. Strzał lidera Rakowa został zablokowany.
W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Raków mógł wyjść na prowadzenie. Arbiter podyktował rzut karny za faul na Andrzeju Niewulisie. Do piłki podszedł Fran Tudor i uderzył w słupek. Ewentualna dobitka zawodnika z Częstochowy i tak nie mogłaby być zaliczona, jednak przy drugim strzale Chorwat również spudłował. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.
W 62. minucie Ivi Lopez skierował piłkę do siatki. Całą akcję indywidualnym zrywem zainicjował Fran Tudor. Gol jednak nie został uznany ze względu na zagranie ręką.
W końcówce Macieja Gostomskiego spróbował zaskoczyć Marcin Cebula. Golkiper Górnika poradził sobie z płaskim strzałem pomocnika.
Raków oddał w tym spotkaniu 23 strzały, z czego siedem zmierzało w światło bramki. Mecz w Łęcznej zakończył się jednak wynikiem 0:0. Górnik nadal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Raków jest trzeci.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos31 Oct 2021 · 16:56
Źródło: własne

Przeczytaj również