Raków miał uprzedzić odejście Papszuna. Nowe wieści ws. nadchodzącej rewolucji

Nowe doniesienia w sprawie odejścia Marka Papszuna z Rakowa Częstochowa przekazał Zbigniew Boniek. Były prezes PZPN podał, że szkoleniowiec miał dowiedzieć się o wybraniu następcy przez Michała Świerczewskiego, co go poruszyło.
Marek Papszun ma przejąć stery Legii Warszawa. Sprawa wydaje się przesądzona, pytanie tylko, kiedy taki ruch zostanie sfinalizowany. Zbigniew Boniek przyznał, że, gdyby miał stawiać, wskazałby na najbliższy poniedziałek (24.11).
Były prezes PZPN zdradził przy tym swoje informacje dotyczące nadciągającej rewolucji. Z jego doniesień wynika dość zaskakująca kolejność zdarzeń. Najpierw bowiem Papszun miał się dowiedzieć, że Raków już znalazł następcę obecnego trenera. Dopiero później po Papszuna miała ruszyć Legia.
- Jeden z zaufanych mi ludzi powiedział mi, że to nie było tak, że Michał Świerczewski dowiedział się o rozmowach Marka Papszuna z Legią - to Papszun dowiedział się, że Świerczewski "zaklepał" sobie Łukasza Tomczyka. I to trochę Papszuna poruszyło - stwierdził Boniek w programie na kanale Meczyki.
- Też usłyszałem, że Michał Świerczewski po tylu latach jest trochę zmęczony Markiem Papszunem. Co też jest normalne - uzupełnił Janusz Basałaj.
Tomczyk prowadzi obecnie Polonię Bytom i radzi sobie świetnie w I lidze. Szkopuł w tym, że zarząd trzeciej drużyny tabeli nie zamierza oddawać trenera przed zakończeniem rundy jesiennej. To zaś komplikuje sytuację Rakowa, który zostałby bez głównego trenera, oczywiście zakładając szybkie odejście Papszuna.
Sytuacja w dwóch wielkich klubach Ekstraklasy pozostaje dynamiczna. Wszystko wyjaśni się najpóźniej za kilka tygodni.
Oglądaj program "Pogadajmy o piłce" na kanale Meczyki:
