Raków pogrąża się w kryzysie! Mistrz Polski zostawił punkty w Radomiu! [WIDEO]

Raków pogrąża się w kryzysie! Mistrz Polski zostawił punkty w Radomiu! [WIDEO]
Adam Starszynski / pressfocus
Raków Częstochowa nie wygrał trzeciego meczu z rzędu! Tym razem przegrali na wyjeździe z Radomiakiem 1:2.
Początek był udany w wykonaniu gospodarzy, którzy nie wystraszyli się Rakowa. Prowadzenie objęli w niecodzienny sposób. W 25. minucie daleko piłkę z autu wrzucił Abramowicz, jego zagranie przedłużył Crnac, a do własnej bramki trafił Svarnas.
Dalsza część tekstu pod wideo
Raków mógł odpowiedzieć natychmiast. Po akcji Yeboaha na bramkę uderzył Otieno, ale nieznacznie się pomylił.
Goście kontynuowali ataki i... nadziali się na kontrę. Fatalny błąd popełnił Bieszczad, który próbował interweniować daleko przed własnym polem karnym, lecz nie trafił w piłkę. Wykorzystał to Jardel, który spokojnie wbił ją do opuszczonej bramki.
Niewiele brakowało, a Raków zdobyłby kontaktowego gola jeszcze w pierwszej połowie. Znów pokazał się Yeboah, który zagrał na dziesiąty metr do Crnaca, lecz ten chybił.
Mistrzowie Polski zdobyli bramkę w 49. minucie. Drachal dośrodkował w pole karne, Crnac zgrał do Papanikolaou, a ten z bliska trafił do bramki.
Radomiak starał się odgryzać. W 57. minucie groźnie z dystansu strzelił Semedo, ale jego uderzenie obronił Bieszczad. Trzy minuty później na boisku pojawił się Ivi Lopez, który niebawem podszedł do rzutu wolnego. Jego strzał obronił bramkarz Radomiaka.
Raków próbował do końca. W 82. minucie był blisko - w zamieszaniu w polu karnym piłkę z linii bramkowej wybił Kobylak. Chwilę później czujność bramkarza gospodarzy sprawdził Lederman. Ani on, ani żaden inny piłkarz Rakowa nie trafił jednak do siatki.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski05 Apr · 22:26
Źródło: własne

Przeczytaj również